Planuję objechać Półwysep Helski i znane, zwykle zatłoczone kurorty. :hura:
Wyjazd w przyszłym tygodniu, stosownie do pogody. :w8:
Z Elbląga na Hel PKP Regio, a dalej na kołach, :rotfl:
pobyt kilkudniowy, baza we własnym zakresie, :rotfl:
temat jest otwarty, zapraszam ewentualnych chętnych. :hura:
Chętnych nie było - pojechałem sam z
Jędrkiem dn.
10 grudnia 2015r g. 4:06 - dworzec PKP.
O godz. 7:22 wysiadłem na Helu - jeszcze przed wschodem słońca. :hura:
Wiadomość doklejona:
H E L.
Witam przedświątecznie, życzenia przekazałem kurierem [stop] powinny być na wczoraj - były?
Wczoraj był Hel wrześniowy, słońce od wschodu do zachodu i aż trudno uwierzyć w obowiązujący kalendarz :tak: :nie:
Hel z przewodnikiem panem Władysławem, który poświęcił mi prawie 4,5 godziny na to co warto zobaczyć tu!
Spotkaliśmy się przypadkowo, rowerowo oczywiście - a tu taka historia Helu i nie tylko (plotki)
Mogłem podziwiać Hel, wystrojony świątecznie, piękne małe domki, niczym w Szwecji.
Wszystko w pełnej krasie, bez tłoku z każdej strony, dokładnie i jeszcze ...
Tylko nie raz szkoda, że Maszoperia zamknięta, a i inne smażalnie też
No cóż, można kupić z kutra dorsza po 10 zł/kg świeżego i zrobić samemu jak skaut
Wschód słońca zastał mnie na cyplu z napisem ''tu jest początek, lub koniec Polski''
Piękna promenada prowadzi po wydmach nad brzegiem morza i zatoki - ten słynny styk.
To już razem z panem Władysławem, który mnie zaprosił na tą trasę, potem jeszcze więcej
Było Muzeum, Fokarium, port Marynarki Wojennej, Latarnia morska, nadbrzeża portowe i inne.
Na zakończenie cmentarz, gdzie zobaczyłem ludzi z historii Helu, tej nieco wcześniejszej.
Było blisko południa jak opuszczałem Hel i teraz następna słynna miejscowość -
J u r a t a.
Wiadomość doklejona:
P/s Według wujka Googla Maszoperia jest otwarta cały rok. :bezradny:
Widocznie ja byłem za wcześnie. :w8:
Wiadomość doklejona:
J U R A T A.
Pusta prawie zupełnie, jedynie spotkać można ekipy budowlane, remontujące ośrodki.
Nad Bałtykiem, zupełnie sam, słoneczna plaża i spore fale, jest ciepło.
Sięgam pamięcią, równo 10 lat wstecz jak tu byliśmy, a zdaje się niedawno :bezradny:
Po stronie Zatoki Puckiej więcej życia, molo w remoncie, ale na wodzie Ci co serfują.
Wiatr spory więc bawią się fajnie. Widoki piękne widać Puck i Gdynię. :|
Szukam sklepu, daremnie, wszystko zamknięte, no trudno, jedziemy dalej. (okok)
Wiadomość doklejona:
Cdn. :chatownik:
Wiadomość doklejona:
W Ł A D Y S Ł A W O W O.
Robi wrażenie, jest żywe i pięknie świątecznie przystrojone. Tylu co tu sklepów rybnych nie widziałem i tylko żałowałem,
że nie mam jak kupić świeżej ryby do domu - na Święta. Nabyłem już przetworzone - wybór bardzo duży. :zakupy:
Jako, że zmierz nastaje szybko, poszwendałem się po mieście (duże) do g. 18,43 i wróciłem PKP do Gdyni Chyloni.
Pierwotnie planowałem na kołach dojechać do Gdyni, ale odcinek od Władysławowa na latarkach - zrezygnowałem. :boisie:
Następnego dnia zrobiłem ten brakujący fragment Gdynia - Władysławowo, za dnia - odwrotnie. :tak:
G D Y N I A
Fajnie się jeździ dużo ścieżek rowerowych i dobre - przyjazne rowerowo - rozwiązania. :tak:
Jest taka aplikacja, Gdynia rowerowo i pokazuje jak jechać, którędy itp. :|
Drugie to na ścieżkach rowerowych, są rozlokowane
Punkty naprawcze, gdzie jest co trzeba- narzędzia, pompka i stojak. :tak:
Sam miałem konieczność skorzystania z takiego serwisu i bardzo to polecam. :brawo:
Inna przykra sprawa to dworce kolejowe i przejścia między peronami. :bezradny:
W Gdyni Chyloni doświadczyłem horroru "szklanej pułapki" w windzie. :boisie:
Gdyby nie pomoc młodego (sprytnego) człowieka to strach powiedzieć co by było! :glupek:
Powiem tylko tyle, nigdy nie wsiadajcie do windy z rowerem i bagażem. :wnerw:
Podsumowanie, było warto i w Nowym Roku zamierzam tam wrócić ponownie! :radocha: :tak:
Jako, że to szczególny okres
przedświąteczny relacja trochę okrojona i pisana na raty - przepraszam. :chatownik:
Fotorelacja z pobytu tu;
http://www.gruparowerowastop.pl/photo...o_id=17267 :fotka: