Forum dyskusyjne

XI-Jesienny Rajd Rowerowy "Szlakiem Mazurskich Legend" w dniach 22-24 września 2017 roku w Kruklankach. :hura:
Już niebawem odbędzie się ten kultowy Jesienny Rajd Rowerowy na który wybiera się trochę osób z grupy, [stop] ale nie tylko.
Otwieram temat bo myślę, że warto tu poświęcić kilka zdań w tym temacie. :chatownik:
Zapraszam koleżanki i kolegów do wyrażania swoich wrażeń, spostrzeżeń itp. :chatownik:

Ponieważ do Kruklanek jest trochę ponad 200 kaemów, to myślę że warto się tam (ale też i wrócić) wybrać "na kołach"
Jechać możemy tak:
https://goo.gl/ma...hpAkiHkdDk
Zakładam, że ruszamy po 17 w piątek 22-09-2017 by nad ranem tam dotrzeć.. trochę się pokręcić z Ekipą EGR STOP i wieczorkiem w sobotę ruszyć w drogę powrotną...
Znajdę Chętnych na taką "wycieczkę"?

Jednego Chętnego znalazłem i ruszamy spod "Netoperka" o 8:00 w piątek...

My już dojechaliśmy czekamy 😊

To Sławku widzę, że otworzyłeś już zjazd rowerowo "uzależnionych" w Kruklankach. :hura: Ja będę jutro rano.
Mój kolega Jerzy M. zawsze potrzebował tylko 199,00 km i 10 godzin samotnie - 200 km nie przekraczał. :tak:
Mariusz, życzę powodzenia i do zobaczenia. :|

Wiadomość doklejona:
Kolejny Rajd dobieg końca i tylko żal ... :beczy: Jest już normą, że Jesienne spotkanie rowerzystów jest bardzo liczne w międzynarodowym wydaniu. :hura: :radocha:
W tym roku zgłosiło się aż 160 osób, a faktycznie uczestniczyło ok. 140 bikerów. Byli w większości ci co zawsze, ale i sporo nowych koleżanek i kolegów. Nowym był nasz dobry znajomy kol. Damian Beduks który zadebiutował na dużej scenie i przedstawił swoje dotychczasowe zagraniczne podboje wraz z nową, ciepłą jeszcze książką "Palestyna i Izrael". :chatownik:
Został ciepło i owacyjne przyjęty przez salę. :brawo:
W drugim dniu jadąc po długiej trasie tuż przed m.Dąbrówka Polska, byłem uczestnikiem nowej legendy "O latających jeleniach".
Nie wiem na ile to było zaprogramowane, ale przeżycie było ekstremalne. :boisie: Fruwający jeleń przeleciał nad plecami kol.Anny K. z Kaliningradu. Ja jechałem tuż za nią. Całe szczęście, że jeleń wylądował trochę dalej.
Nie chce myśleć co by było gdyby było inaczej! :boisie:
Pogoda dopisała, wszystko inne też. Dziękuję bardzo Sławomirowi Zielińskiemu za przepiękny Rajd, cudowną atmosferę i rowerowy klimat który wnosi do kalendarza corocznych spotkań. Oby śmoc go nie opuszczała i do zobaczenia za rok. :brawo: (okok) :hejka:

Niestety nie udało się jednak znaleźć Chętnego, który byłby skłonny pokręcić do... zatem zachęcony przez Sławka, popedaliłem sam :o
Ale ponieważ aura sprzyjała, to było całkiem, całkiem...
tu parę szczegółów (w tym fotki) a propos:
http://sierra.bik...ojazd.html
http://sierra.bik...owrot.html
Mimo tego, ze wymknąłem się trochę "po angielsku" (prosi), to "wycieczkę" zaliczam do tych bardziej udanych :brawo:.
Wspaniała rowerowa atmosfera, piękne okolice, to jest to co sierry lubią najbardziej :brawo:
Nie obiecuję, ale może za rok się skuszę na "trochę" bardziej aktywne w Niej uczestnictwo :zlezka: :hejka: