O nie! Gdzie jest JavaScript?
Twoja przeglądarka internetowa nie ma włączonej obsługi JavaScript lub nie obsługuje JavaScript. Proszę włączyć JavaScript w przeglądarce internetowej, aby poprawnie wyświetlić tę witrynę, lub zaktualizować do przeglądarki internetowej, która obsługuje JavaScript.

Forum dyskusyjne

Rozpocznij nowy wątek
Użytkownicy, którzy uczestniczyli w dyskusji: RadekD, celinamroz,

Korzeń na drodze i źle zrośnięty obojczyk po leczeniu

Ostatnia aktualizacja 27 dni temu
R
RadekDNowicjusz
Dodano 29 dni temu
Chciałem się podzielić moją historią i zapytać, czy ktoś miał podobną. Pół roku temu jechałem leśną ścieżką (znacie te fajne single tracki). W sumie nie pędziłem jak szalony, ale na jednym zakręcie nie wyhamowałem do końca i zahaczyłem przednim kołem o wystający korzeń. Wyleciałem z roweru, uderzyłem bokiem w ziemię i złamałem dwa żebra i lewy obojczyk. Problem pojawił się po "leczeniu".
Na SOR-ze zrobili mi RTG, nastawili kość i dali gips. Lekarz powiedział, że się zrośnie. Niestety po dwóch miesiącach okazało się, że kość źle się zrosła, obojczyk skrzywiony, przesunięty i teraz mam problemy z ruchomością barku. Poszedłem do innego ortopedy, który od razu powiedział, że powinni dać mi skierowanie na operację, bo złamanie było niestabilne i nastawienie nie wystarczy. Teraz zastanawiam się, czy tamten lekarz na izbie przyjęć powinien od razu zlecić operację, zamiast liczyć, że się zrośnie samo. Czy ktoś przechodził coś podobnego? Do kogo się zgłosić, żeby to sprawdzić? Szpital pewnie nie przyzna się do błędu, a ja nawet nie wiem, od czego zacząć.
C
celinamrozNowicjusz
Dodano 27 dni temu
Współczuje sytuacji sama przechodziłam podobną i wiem, jak jest. Rehabilitacja jest teraz najważniejsza, żebyś odzyskał pełną sprawność i mógł jeździć po niejednym lesie. Ale z drugiej strony nie rezygnuj z walki o sprawiedliwość, jak uważasz że lekarz popełnili błąd.
Masz pełne prawo domagać się wyjaśnienia i odszkodowania.Wiem o czym piszesz bo bez pomocy specjalisty ciężko wygrać z systemem. Polecam Ci skontaktować się z radcą prawnym Tymoteuszem Zychem u niego byłam i mam sprawdzonego go bo zna się na prawie medycznym. Pomógł mi zebrać dokumentację, złożyć odpowiednie wnioski i w końcu uzyskałam odszkodowanie. W sprawach błędów medycznych liczy się czas bo niektóre terminy są krótkie (np. na złożenie skargi do izby lekarskiej masz rok od zdarzenia). Jeśli chcesz, mogę podać Ci namiary do tego radcy na priv. Trzymam kciuki za Twój powrót do formy i żebyś wywalczył sprawiedliwość.
A co do rehabilitacji jeśli jesteś z okolic Warszawy, mogę polecić Ci dobrego fizjoterapeutę, który specjalizuje się w urazach rowerzystów. U mnie po kontuzji kostki postawił mnie na nogi.
możesz przeglądać wszystkie wątki dyskusji na tym forum.
możesz rozpocząć nowy wątek dyskusji na tym forum.
nie możesz odpowiadać na posty w tym wątku dyskusji.
nie możesz rozpocząć ankietę na tym forum.
nie możesz dodawać załączniki w tym forum.
możesz pobierać załączniki na tym forum.