Forum dyskusyjne

Zostaliśmy zaproszeni przez Ediego na rozpoczęcie sezonu Elbląskich Morsów, które odbędzie się w najbliższą niedzielę tj. 13.11.2011 o godzinie 12:00 w Stegnie.
Korzystając z tego, wybieramy się tam rowerami , aby dopingować naszych znajomych .

Zbiórka na rampie przy ul. Mazurskiej, wyjeżdżamy punktualnie o godz. 09:00

Na spóźnialskich nie czekamy.

Dlaczego?, ano dlatego, że część z nas będzie brała udział w kąpieli morsów i musi mieć czas spokojnie się do tego przygotować.
Nie popełniamy błędu z lat poprzednich gdzie przyjeżdżaliśmy w ostatniej chwili, a ostatni byli na miejscu już po rozpoczęciu kąpieli przez nasze morsy.
Będziemy mieli najwyżej czas na jakąś kawkę w pobliskich barach.

proponowany przebieg trasy;
http://www.bikema...te/1326208
długość trasy to koło 75km.
Wyjazd ze Stegny planowany pomiędzy godziną 13:00 a 13:30. Do ustalenia na miejscu w zależności od programu Elbląskich Morsów.
Każdy jedzie na własna odpowiedzialność.
Wycieczka odbędzie się przy nieograniczonym ruchu samochodowym, więc każdy musi przestrzegać przepisów o ruchu drogowym. Uczestnikom zaleca się zabranie ze sobą; podstawowych narzędzi, oświetlenia i zapasowej dętki oraz założenie kasku.

Przy okazji wycieczki do Stegny chcę zaliczyć kamienie graniczne Wolnego Miasta Gdańsk.
Szukam chętnych.

Jurku! Nie namawiaj, morsów-rowerzystów i potencjalnych kandydatów morskiej kąpieli na "zdrowotną poniewierkę". Jeżeli jutro z nami wejdziesz do morza to uwierzę, że nie chciałeś być tylko zuchwałym kibicem naszej kąpieli.-Zapraszam więc Jurku do wspólnej kąpieli morskiej zimowej w Stegnie (-oczywiście) po zaliczeniu tych granicznych słupków. Obiecuję Ci herbatkę "strong po wyjściu z morza.;)

Edi nie dam się naciągnąć na kąpiel we wrzątku.
Zaliczyłem już kilka wywrotek kajakowych w zimie.

-Jurku to nie jest to samo.Kąpiel morsów jest zbiorowa i podlega emocjom tzn "psychozy tłumu".Nie będziesz cierpiał, ani żałował po wejściu do wody.Radość i zdrowie jaką Cię obdarzy Neptun będzie większa niż Twoje chwilowe obawy.Myślę, że mogę Ci te słupki graniczne zaliczyć jeżeli jutro nawet ich nie zaliczysz "fizycznie" Miło będzie jeżeli jutro spotkamy się w morzu.-Herbata strong będzie.
-Do spotkania w toni morskiej.

Myślę, że Jurek jest ambitny i nie należy go zniechęcać. Jutro warunki klimatyczne dla debiutantów kąpieli zimowych będą bardzo dobre. Jeżeli ma zacząć "morsowanie "- to kiedy? -tylko jutro!
Ps.
-Do Janusza -Na rozgrzewkę jutro przyjadę wcześniej i będę na znanej Ci trasie w lesie do g. 11:40.Jeżeli przyjedziesz rowerem później to myślę, że będzie Ci tak gorąco, że nie będzie potrzeby dodatkowej rozgrzewki przed kąpielą.Do zobaczenia.

Wiadomość doklejona:
Stało się. Morsowanie się odbyło.Doszło wielu nowych adeptów zimowych kąpieli wśród nich był również nasz Piotr. :brawo:
Bardzo dziękuję Wam wszystkim, którzy przybyli do Stegny,aby obejrzeć pierwszą kąpiel zimową STOP-owcow w tym sezonie. Szczególnie dziękuję naszym Koleżankom i Kolegom z Grupy Rowerowej STOP, którzy przyjechali na swoich ulubionych rowerach.-Jeszcze raz bardzo Wam wszystkim dziękuję, że byliście dziś z nami morsami.
Dziękuję Marianowi, za sprawną organizację tak licznej drugiej wycieczki poza sezonowej Grupy Rowerowej STOP 2011/2012 do Stegny.Pozdrawiam Wszystkich. Ten hymn Bałtyckich Morsów dedykuję dla nas Wszystkich; http://youtu.be/tqPMWqub6k4
Zobaczmy jak inni morsy bawią się w zimnej wodzie -są lepsi od nas. -Dziewczyny morsy to dla Was wyzwanie.Możemy być lepsi od nich,
-my Was wesprzemy.- Zobaczmy jak oni pięknie morsują; http://youtu.be/_2-s-aMieA4
Ps.
Jeszcze raz przypominam potencjalnym miłośnikom kąpieli zimowych jak zacząć tą kąpiel; http://www.morsowanie.info/pywanie-zi...jak-zaczac

Ale mieliśmy fajową wycieczkę :D
Były nawet kremowe autobusy :mniam:
Chłopaki w tych morskich odmętach byli naprawdę dzielni. Gratulacje dla śmiałków :brawo:
Edi - miałeś super kapelusik (okok)
No Marian - spisałeś się na medal :D

Edi kąpieli nie zaliczyłem - jeszcze nie jestem gotów.:beczy:
Zaliczyłem kamienie graniczne Wolnego Miasta Gdańsk.:hura:

Zdjęcia z wycieczki:
http://www.mocek.nazwa.pl/galerie/gal...3_stegna,1

Dziękuje wszystkim za udział w dzisiejszej wycieczce.:)
Było miło, słodko i rozgrzewająco;) a tempo umiarkowane - mam nadzieję że dla wszystkich.
Przepraszam tych co nie zdążyli zjeść swoich -jak to nazwała Agnieszka -"kremowych autobusów" :zawstydzony:
Liczba Morsów w naszej grupie systematycznie rośnie :brawo:

Dołaczam się do podziękowań za wspólna jazdę :) Dzisiejsza wycieczka do Stegny dostarczyła mi sporą dawkę pozytywnych emocji i adrenaliny na trasie (okok) .Dziękuję Ediemu oraz Marianowi za herbatkę z róznymi dodatkami rozgrzewajacymi :)

ELBLĄSKIE MORSY - zdjęcia:
http://www.mocek.nazwa.pl/galerie/gal...4_morsy,10
http://www.mocek.nazwa.pl/galerie/gal...07_morsy,8
http://www.mocek.nazwa.pl/galerie/gal..._stegna,13
http://www.mocek.nazwa.pl/galerie/gal...9_stegna,8

Tak Dociu! - winna jesteś i nie wiem czy wystarczy sam urok osobisty? Złagodzenie kary występuje, ponieważ przyznałaś się sama.
Tempo "umiarkowane" - wyższe, ponieważ czas przejazdu był poniżej 2h, a średnia powyżej 20 km/h przy temp. 2~3*C.
Taka temperatura sprzyja szybszej jeździe i jest OK! Ogólnie wycieczka super i brawa dla Mariana za zorganizowanie i sprawną realizację! :brawo:

P/S Jakoś intuicyjnie wiedziałem, że wycieczka będzie udana, bo już na rampie Mariana chciałem całować!

Sam sobie Marian winien w kwestii tego całowania, skoro się tak "wyzywająco" ustroił - na NIEBIESKO !!! :D
A Ty Dorotko z tymi kaloriami nie przesadzaj - jakie tam miliony? Tylko skromne 500 kcal, w porywach do 1000 :D
Już się zresztą piękniuchno na bioderkach poukładało :D

Agnieszka to dobry psycholog - odkryła, że kolor niebieski jest "niebezpieczny", ale ja to widzę inaczej - powiedzmy, bardziej pokojowo, latarkowo, nast..... .

P.S. Marian, niestety nie mogę przypisać sobie autorstwa pięknego określenia "kremowe autobusy". Twórcą tego tak trafnego określenia jest JUREK :brawo:

JUREK :mysli:
Pewnie przy okazji gofrowej uczty w Kadynach na plaży. :nerwus:

Tak jest Panie Marianie :D
Uczta gofrowa w Kadynach :mniam: przy okazji wrześniowej wycieczki do Tolkmicka :)

Agnieszce "kremowe autobusy" nie szkodzą; jeździ coraz dalej, jeździ w dzień, jeździ w nocy, pięknieje i jeszcze się do nas śmieje
- przynajmniej tak mi się zdaje ?

W sen to nie zapadliśmy, bo już się zbieram do kolejnej wyprawy latarkowej, ale z kulturą to różnie.
Nawet przy jej braku, nie wiem - może mnie oświeci księżyc, jak wrócę - zobaczymy ?