Forum dyskusyjne

Część kolegów korzysta z zapisów GPS-u tak w telefonach lub osobno. Jest wiele typów i rodzai tych urządzeń w zależności
od przeznaczenia i ceny. Są bardzo ogólne i tanie, ale pewnie mało przydatne na rower? :bezradny:
Myślę o takich które pozwalają wyznaczyć trasę i później się jej trzymać? :chatownik: (prosi)
Co tak naprawdę jest ważne i potrzebne aby nie wydać zbyt dużo na kolejną zabawkę będącą aktualnie na topie. :mysli:

Poczytaj trochę tu http://www.podroz...opic=851.0 , zastanów się, przeanalizuj. A potem kup Garmina :)

Nie zapomnij tylko o dobrych butach SPD. W zwykłych butach,
z najlepszym GPS-em można zabłądzić, nawet w samym Elblągu.

Chyba wiem o czym mówisz, ale wersja GPS-u z butami SPD na razie odpada. :bezradny:
Z tego co wyczytałem, to dla bardziej zaawansowanych, gdzie istnieje potrzeba porównania zapisów; np kadencji, prędkości, dystansu, itp.
Myślę tu o porównaniu zapisów dobrego licznika VDO3 czy Sigmy z GPS-em. Zapewne chodzi Ci o zakłócenia w pracy satelity (pływanie na postojach) lub jazdę w tunelach? :mysli:

Nie kupuj kolejnych gadźetów, tylko zacznij jeździć na rowerze.:hejka:
Czym więcej gadźetów tym cięższy rower.B)

Tak Jurku M., ale Ty masz to "coś" w telefonie i wszystkie trasy rejestrujesz i dokumentujesz foto? :fotka: (okok)

Mam Nokię C6 ( od 2 lat):
http://www.mgsm.pl/pl/katalog/nokia/c6/
Bateria przy pracy GPS wytrzymuje 7 godzin.
Maksymalny zasięg na jednym akumulatorku to 182 km.
http://www.sports-tracker.com/#/worko...eo1v5fos1b
Działa wolno. Kiedyś się zacinała.
Obecnie po wymianie oprogramowania, na nowszą wersję, działa wolno i poprawnie.
Nokia wytrzymała upadek na asfalt przy prędkości ponad 30 km/godzinę.
Jeszcze jej nie topiłem.(Większość moich telefonów skończyła pod wodą w czasie kajakowania.)
Nokia dodaje darmowy program sports tracker.

To da ci tylko odbiornik turystyczny Garmina. Możesz co prawda zainstalować TrekBuddy na komórce i bawić się z mapą, ale to dość uciążliwe i w dodatku trzeba jeździć tak szybko jak Jurek, żeby uzyskać dobry zasięg na jednym ładowaniu baterii :). Podobnie będzie z GPS samochodowym, bateria ograniczy twoje wycieczki do paru godzin.
Jeżeli chciałbyś użyć GPS tylko w takim celu jak używa go Jurek, czyli do zapisywaniu śladu, to kup jakis mały datalogger za nieduże pieniądze, a resztę zrobisz sobie na komputerze, albo zainwestuj w komórkę z GPS.

Popieram przedmówców - zbyt krótko trzyma GPS żeby był warty zakładania na rower...
Moim zdaniem GPS służy tylko po to żeby zobaczyć gdzie się jest i ewentualnie nie błądzić... a do tego celu telefon NOKIA jest najlepszy...
1. Masz mapy całego świata - ZA ZUPEŁNA DARMOCHĘ...
2. Program z nawigacja - bez korzystania z internetu - ZA ZUPEŁNĄ DARMOCHĘ inne telefony wymagają łączy internetowych...
3. mapy i programy do nokii ściągasz tak prosto że już prościej się nie da...
4. ZALETA - mapy są bardzo dokładne i na bieżąco przez NOKIĘ uzupełniane...
5. wystarczy zwykły telefon np. Nokia C5 z czujnikiem GPS i hula jak trzeba...

Co do odległości to mam zapasowy akumulatorek - 2 x 7 = 14 godzin działania.:hura:
Kup sobie Nokię z GPS - ona zawsze zaprowadzi Cię do domu.(pocieszacz) (Niekoniecznie najkrótszą drogą).:bezradny:
Przyjemny głos pani lektor:buzki: powie Ci gdzie masz skręcić i będziesz widział trasę na ekranie komórki.
Jak będziesz jechał samochodem lub rowerem to dowiesz się, że przekroczyłeś dozwoloną prędkość.:boisie:
Gorzej z kajakowaniem, ale Marian też już wymyślił na to sposób:
http://velo-city.org/watercraft-trail...index.html:wysmiewacz:

Widać, że Nokia jest dobra na wszystko, a Garmin jeszcze lepszy! :o
Tylko który i za ile? Czy musi być tak drogi; np pieszy? :bezradny:

Andrzej musisz przetestować nasz sprzęt GPS.

NIEDZIELA 17.03 GODZ 9.30 BIEDRONKA GRUNWALDZKA

Marek B robi ognisko z kiełbą w okolicach Kadyn. Dołaczymy do ogniska, tylko krótszą trasą i dołem.

Jak alternatywę dla Nokii, zasugeruje telefony Samsunga działające na Androidzie - oczywiście z GPS. Można używać SportTrackera od Nokii, Endemondo, oraz map od Googla - wszystko za free. Pojawiła się również wersja AutoMapy na Androida - za parę zł można używać telefonu jak normalnej nawigacji.

Miałem jednego Samsunga, ale pomimo szybkiej reanimacji i powolnego suszenia, nie działał już prawidłowo.:bezradny:
Z Noki, po utopieniu, zawsze szybko wyciągałem akumulatorek. Następnie w domu rozkręcałem na czynniki pierwsze, suszyłem, styki przemywałem czystym spirytusem:beczy: i po ponownym skręceniu zawsze działała prawidłowo.:hura:

Nokia czy Samsung pewnie tak, ale dla mnie ograniczeniem będzie wielkość wyświetlacza. :mysli:
Nie wiem czy wielkości ekranu w Garminie i w komórce są podobne? Inaczej jaka jest czytelność dla dojrzałej młodzieży? :|

P/s Dzięki Jurku za zaproszenie na zajęcia praktyczne, ale jestem jeszcze na wakacjach 105 km od miejsca startu. :chatownik:

Wielkość wyświetlacza w naszym przypadku nie jest już istotna.B)
Kieruj się głosem "Pani Lektor" - wybierz ten, który Ci bardziej odpowiada.:wysmiewacz:

Powiadasz Jurku M, że dla nas to już najlepszy będzie audiobook. :radocha:
Najważniejsze aby lektorka czytała głośno, wyraźnie i powoli. :rotfl:

Marcin prawie mnie przekonał - tylko ta cena dobrego Garmina jest nieco zaporowa. :wnerw:

Andrzejku musisz więcej pracować i jeszcze mniej rowerować - wtedy kupisz wymarzonego dobrego Garmina.B)

Test GPS - nokia C6 - jeszcze nie utopiona. :hejka:
http://www.sports-tracker.com/#/worko...d0hdl424qf

Jurku M. twój GPS testy przeszedł i to w gronie zacnych kolegów. :tak: Przed Nokią nic się nie ukryje. :fotka:
Miało być krótko i lekko a wyszło po GPS-e 61 km. Ja bez tego urządzenia znam trasy krótsze. B)
Tyle, że krótsze to pojęcie względne - zależy dla kogo? :bezradny:

Wiadomość doklejona:
Wydostałem z piwnicy specjalnie dla Kazia, aby już nie musiał szukać. :chatownik: