Forum dyskusyjne

Ostatnio zastanawiam się nad kupnem roweru górskiego, nowego lub używanego. W związku z tym zacząłem szukac na internecie i po sklepach ciekawych propozycji. Jakie było moje zdziwienie gdy zainteresowałem się firmą Kross i rowerkiem Level A4.
Fajny rower na dobrym osprzęcie, a opinie pierwszych wersji tych modeli uzyskiwały pozytwne oceny.
Jednak teraz firma po uzyskaniu zaufania klientów całkowicie ich "olała". W sklepie Krossa w naszym mieście są dwa egzemplarze tego modelu i oba na innych podzespołach. Różnią się amortyzatorami, w jednym jest Rock Shock a w drugim Suntor. Mają też inne piasty, jeden model ma piasty na łożyskach maszynowych, uszczelnianych a drugi jest z piastami na łożyskach kulkowych.
Żeby było zabawniej producent na swojej stronie internetowej zamieścił komunikat tej treści;
Specyfikacja techniczna może ulec zmianie bez uprzedzenia. Kolory mogą się różnic od rzeczywistych.
I uważa że wszystko jest OK.
Następnym razem jak wejdę do sklepu to może ten rower będzie już bez amortyzatora, bo akurat w firmie ich nie było i wlożą co będą mieli pod ręka , a wyżej zacytowana informacja da czyste sumienie producentowi, bo przecież czego się czepiam.
Według mnie jest to niepoważne traktowanie klientów, każdy egzemplarz danego modelu z danego rocznika powinien byc identyczny. Ciekawe jak wyglądają modele na eksport, a może na kraj idą tylko odpady z eksportu.
No panowie z Krossa, bardzo brzydko!!!!!
((:-

Marian masz 100% racji. Dany model, o identycznej nazwie i symbolu powinien być zmontowany na identycznych podzespołach.
Tak samo zresztą jak każdy inny wyrób rynkowy, obojętnie czy to samochód, telewizor czy pralka. Z tego co napisałeś wynika jednoznacznie, że firma Kross ewidentnie lekceważy sobie klientów, wykorzystując ich niewiedzę w dokładnym rozeznawaniu się w markach i jakości podzespołów. Nie każdy przecież jest fachowcem i potrafi zauważyć te różnice.
Komunikat zamieszczony na stronie producenta to nie tyle zabawne co bezczelne lekceważenie potencjalnego nabywcy roweru marki Kross.
Co nam pozostaje, to omijanie sklepów tej marki.:@

Nie ma sensu rozpaczać nad marketingiem danej firmy. Na pewno warto zwrócić uwagę na te, które w swoich katalogach podają wagę bika, np. Kellys. Jest to kryterium, które wiele firm pomija milczeniem.

Ja nie rozpaczam, ale jestem zawiedziony postępowaniem firmy Kross. To była dobra firma robiąca ciekawe rowery na dobrym osprzęcie, a teraz nie wiemy jakiego osprzętu możemy się spodziewac.:|
. Mówisz, że waga roweru to jego najważniejsze kryterium i liczą się firmy podające tą cechę, oni właśnie tą informację podają. Level A4 waży 12,9kg plus jego cena, to żaden z rowerów Kellysa nie jest w stanie się zbliżyc do tego modelu. Wszystkie Kellysy w podobnym przedziale cenowym są sporo cięższe, np. Salamander waży aż 14,38kg.
Osprzęt Krossa jest też lepszy od Kellysa, chociaż to akurat jest indywidualną sprawą, tak jak np. mi nie odpowiadają manetki Dual Control zastosowane w Krossach.
Według mnie najważniejszym kryterium są opinie o ramie roweru , dokładności jego złożenia, łatwośc regulacji, podejścia producenta do ewentualnych reklamacji.
No oczywiście najważniejsza jest zasobnośc portfela, to koryguje wszystkie opinie.:D

Nie sugerowałbym za mocno analizować wag katalogowych, bo nie mają one najczęściej nic wspólnego z rzeczywistością. Chłopaki na Mickiewicza dysponują profesjonalną wagą Parktoola'a. Można u nich wiarygodnie zważyć rower. Pozdrower.:bye

Nigdy nie twierdziłem że:
...waga roweru to jego najważniejsze kryterium...
tylko, że warto zwrócić uwagę na firmy, które tę cechę umieszczają w katalogu.
Faktycznie waga katalogowa bywa często nie doszacowana w sposób niekorzystny dla potencjalnego nabywcy.
Najważniejszym kryterium jest " poziom satysfakcji klienta".
Dużo szczegółowej informacji jest tu:
http://www.forumr...

Waga roweru to Twój pogląd.;)
Ja swój opisałem wcześniej, troszkę inaczej.