Forum dyskusyjne

Droga Braci Rowerowa, zapraszam 22 marca na tegoroczną ROWEROWĄ STEGNĘ czyli jazdę pod szyldem Elbląskiej Strony Rowerowej.

Trasa:
ELBLĄG - wyjazd z Elbląga przez Most Unii Europejskiej - Kazimierzowo, Bielnik II, Kępki, Marzęcino, Tujsk, Rybina, Stegna
powrót: Jantar - Mikoszewo - Przemysław - Drewnica - Żuławki - Broniewo - Świerznica - Nowotna - Tujsk - Marzęcino - Kępiny prom - Nowakowo - Elbląg

W planie:
1) Obejrzenie topienia Marzanny w wykonaniu Elbląskich Morsów.
2) Integracja biesiadna w knajpkach Stegny.
3) Wiatrak w Drewnicy.
4) Śluza Gdańska Głowa.
5) Wspaniałe żuławskie krajobrazy.

Plan wyjazdowy: 
9:15 - zbiórka na Grunwaldzkiej przy Biedronce
9:30 - start z placu Jagiellończyka.

Uczestnicy:
Zapraszam osoby pełnoletnie (wszyscy jadą na własną odpowiedzialność). Długość trasy to około 120 km. Tempo jazdy po szosach żuławskich będzie oscylowało w granicach 20-22 km/h.
Przewidywane są przerwy na załatwianie potrzeb wszelakich czyli: robienie zdjęć i drobne zakupy.
Należy mieć ze sobą podstawowe akcesoria rowerowe tj.: dętkę, łatki, pompkę, klucze oraz w miarę możliwości: jałowy opatrunek, bandaż elastyczny, oświetlenie roweru i telefon komórkowy.
Zalecam założenie kasku na głowę.

Darecki :)

Wiadomość doklejona:
Na dzień dzisiejszy swój udział w rajdzie zapowiadają ludziska z pomorskiego.

Uważamy (uczestnicy " pożegnania zimy" ), że powinniśmy przyjąć zaproszenie Dareckiego do wspólnego wyjazdu 22 marca do Stegny na topienie Marzanny w wykonaniu Elbląskich Morsów.
Znów zobaczymy Ediego w swoim żywiole. Takie spotkanie ze wspólnym startem i jazdą po naszych ulicach może się przyczynić do integracji naszego środowiska.
Wyjazd ten będzie podobny do poprzedniego z Mareckim tzn. ruszamy razem a po opuszczeniu miasta każdy jedzie swoim tempem do Stegny gdzie ponownie się zjeżdżamy.
Po uroczystym utopieniu Marzanny każdy sam zdecyduje czy wraca do Elbląga, czy też będzie kontynuował wycieczkę z grupą ESR. Inaczej mówiąc można wybrać dystans 120km. lub 85km.
Regulamin wyjazd i miejsce spotkania tak jak ustalił Darecki i ESR
Z A P R A S Z A M Y

-"Cieszą ojca takie dzieci."-Przybywajcie w tym dniu nad morze.Będziemy wspólnie topili tę p..Marzanne.Ja też jej nie lubię,chociaż wiele jej zawdzięczam.W im.Założycieli Klubu Elbląskich Morsów ZAPRASZAM obie grupy rowerowe do wzięcia udziału w powitaniu wiosny.Do zobaczenia w Stegnie.-Edi

Drogi Marianie, planem Rowerowej Stegny ESR jest szczęśliwy i bezpieczny rajd. Głównym zamierzeniem jest planowy dojazd na pokazową kąpiel Elbląskich Morsów i Topienie Marzanny. Wobec czego założone tempo uwzględniające godzinę startu związaną z przyjazdem ewentualnych GOŚCI powinno zostać bezwględnie utrzymane. Nie przewiduję żadnych wyścigów chociaż jako człek doświadczony mnieman, że może się nam trafić jakiś pojedyńczy Bolek lub nawet grupa cała grupa dywersyjna ;)

Jakem Darecki postaram się aby podczas tego wyjazdu trzymać trzon grupy w jako takich ryzach.

Bardzo cieszy mnie i pewnie nie tylko mnie, deklaracja kolegi Dareckiego o spokojnej jeżdzie.:)
Wygląda na to, że zbierze się całkiem pokażna grupka rowerowych zapaleńców z Elbląga i Gdańska:D.
Widziałem informację o tej eskapadzie na stronach TIR-u i RWM-u z Gdańska. Myślę , że będzie ponad 50-ciu uczestników tej wyprawy. Takie małe "pospolite ruszenie".
Właściwie jadąc ulicami Elbląga będziemy tworzyc Elbląską "Masę Krytyczną".
Przydałoby się zadbac o podział grupy poza miastem na mniejsze, zgodne z przepisami o ruchu drogowym. To tak dla naszego bezpieczeństwa

Izo!, na ostatnim wyjeżdzie do Stegny spotkaliśmy kilka zmotoryzowanych osób z naszej grupy i mam nadzieję, że i tym razem nie będzie inaczej. Będzie miło spotkac się w szerszym - od dawna nie widzianym -gronie.:*

Chciałbym jeszcze dodac informacje dla niezdecydowanych; Ostatnim razem do Stegny na swoją pierwszą w tym roku rowerową jazdę wybrała się TERESKA i dała radę!!!. 8--
Więc rowerki między nogi i zapraszam do Stegny.:bye

Chodzą słuchy, że jutro na pl. Jagiellończyka stawi się z 30 luda :))

Właściwa relacja z tego wyjazdu znajdzie się na stronie ESR czyli głównego organizatora, a teraz kilka pierwszych wrażeń i ogólnych informacji o wypadzie rowerowym .
Rowerowa Stegna po raz drugi w tym roku zebrała wyjątkowo dużą ilość rowerzystów i rowerzystek. Tym razem padł rekord frekwencji, liczba bikerów przekroczyła 50-ciu. a ostatni doganiali nas na trasie:D. Widok takiej liczby rowerzystów ruszających na trasę robił spore wrażenie. Naszą grupę reprezentowało czternastu przedstawicieli w gronie którym znalazły się aż cztery panie; Małgosia, Teresa, Kasia i Danusia8--. Znalazła się też ekipa z Gdańska;).
Wycieczka nie obyła się bez kilku awarii i jednego dość groźnego wypadku. Świadkiem wypadku nie byłem więc nie będę się na ten temat wypowiadał, napiszę tylko, że według relacji świadków było bardzo niebezpiecznie.
Innym pechowcem, oczywiście w innej skali był Sylwek. Dwie gumy w czasie pierwszego wyjazdu w sezonie mogą zirytować((:-.
Więcej niespodzianek na trasie nie było i wszyscy szczęśliwie wróciliśmy do Elbląga.
Pogoda pomimo fatalnych zapowiedzi nie sprawdziła się. Może nie była to wymarzona pogoda ale najważniejsze, że zapowiadany deszcz złapał nas dopiero po powrocie.
Zmęczeni ale szczęśliwi rozstaliśmy się po przejechaniu 85km.
Była to dobrze spędzona niedziela w miłym towarzystwie.
Mamy nadzieję, że zima została ostatecznie przepędzona.:)

Dzięki Ci Marian-jak zawsze niezawodny nasz sprawozdawca-komentator!!! Myślę, że wczoraj musiałeś być zmęczony-trochę?
Jak się jedzie w tak dużej grupie to trzeba uważać na wszystko i wszystkich! Nasz kolega Władek w drodze powrotnej dzielnie
walczył nie tylko z trasą ale i silnym bólem kręgosłupa. Po naszym pożegnaniu na ul.Mazurskiej już nie wsiadł na rower - ale mam
nadzieje,że już lepiej ? Pozdrawiam Władka i pozostałych:bye

Potwierdzam !!!
____

Padł rekord elbląskiej rajdowej frekwencji. Jednak szybciuto wyjaśnię, że nie chodziło mi wcale o bicie jakiegokolwiek rekordu.
Wspomniany przez Mariana wypadek wygladał naprawdę bardzo poważnie i groźnie. Dla podniesienia ducha proponowałem poszkodowanej Małgosi (kierowniczce ekipy TIRa) amputację nogi lecz medyczna miła Pani z STOPu załatwiła sprawę bardziej delikatnie ;)
Po kąpieli Morsów brrrr ... i małej biesiadzie 21 (dwudziestojedno) osobowa grupa zgodnie z planem ruszyła dalej. Poszkodowana Małgorzata miała się już dobrze i razem dojechaliśmy do Drewnicy oraz śluzy Gdańska Głowa.

Było miło i teraz przyjdzie czas na relacje i fotki.

SERDECZNIE DZIĘKUJE WSZYSTKIM WSPANIAŁYM UCZESTNIKOM :)

Izo i moi Przyjaciele!- spotkajmy się wcześniej przy ognisku razem z Bractwem Księżycowym,które odbędzie się 04.04(sobota)br. w Bażantarni przy wiacie Wiktorówka. W im. Bractwa Księżycowego i swoim serdecznie zapraszam na to spotkanie wszystkich moich przyjaciół, koleżanki i kolegów rowerzystów z naszej grupy i tych świetnych zjednoczonych kolarzy, którzy tak licznie przybyli w Niedzielę do Stegny,aby pomóc mam topić Marzannę.Program spotkania przy wspólnym śpiewaniu -zawsze ten sam (czas akcji-g.18-21.,kiełbaski i wspomagacz głosu -we własnym zakresie).W imieniu Bractwa Ksężycowego i swoim ZAPRASZAM.-Edi