O nie! Gdzie jest JavaScript?
Twoja przeglądarka internetowa nie ma włączonej obsługi JavaScript lub nie obsługuje JavaScript. Proszę włączyć JavaScript w przeglądarce internetowej, aby poprawnie wyświetlić tę witrynę, lub zaktualizować do przeglądarki internetowej, która obsługuje JavaScript.

Aktualności

Wycieczka Nr 5 - Kadyny - 10.05.09

Wycieczka Nr 5 - Kadyny - 10.05.09

Zbiórka: przy ul. Fromborskiej, przy Biance, godz. 9:30

Trasa: Elbląg, Bielany, Jagodnik, Krasny Las, Ogrodniki, Pagórki, Kadyny , Suchacz, Nadbrzeże, Rangóry, Elbląg

Długość trasy: 54 km, Uczestnicy: 25, Punkty: 81



Pokaż Wycieczka Nr 5 - Kadyny - 10.05.09 na większej mapie

Wycieczkę do Kadyn można by nazwać deszczową wycieczką, gdyż powrotną drogę z Kadyn do Elbląga musieliśmy pokonać w intensywnie padającym deszczu. Na szczęście było dość ciepło.

Wystartowaliśmy zgodnie z planem, w liczbie 25 uczestników. Pokonując na rozgrzewkę pagórki na terenie ogródków działkowych na Bielanach, wjechaliśmy na leśną drogę do Jagodnika.

Pierwszy postój w Jagodniku był krótki, gdyż sklep był zamknięty. Widocznie gospodarz nie spodziewał się naszego najazdu w to niedzielne przedpołudnie. Jego strata. Po łyczku kawy czy herbaty ruszyliśmy w dalszą drogę, aby krętą, asfaltowa leśną drogą dotrzeć nad jeziorko w Jeleniej Dolinie.

Tu jak zwykle chwila przerwy na odpoczynek i jedziemy dalej. Przed Pagórkami skręcamy w prawo, gdzie po płytach dojeżdżamy do leśnej drogi prowadzącej w kierunku Kadyn.

Za każdym razem jazda ta droga to pewne wyzwanie a jednocześnie duża przyjemność. Droga prowadzi przez duży obszar leśny, na długim odcinku ze znacznym spadkiem w dół. Trzeba uważać na nierówności a jednocześnie podziwiać teren.

Jest to obszar Wysoczyzny Elbląskiej oraz Rezerwatu Kadyński Las.
Wysoczyzna Elbląska to lasy z potokami typu górskiego, licznymi wzniesieniami, jarami, urwiskami i bogatym drzewostanem, w którym dominuje stara buczyna. Niezwykłość wynikająca z urozmaiconego ukształtowania krajobrazu oraz unikalnej starej architektury, była powodem utworzenia Parku Krajobrazowego Wysoczyzny Elbląskiej oraz rezerwatów: Buki Wysoczyzny Elbląskiej i Kadyński Las.

Kadyny są beż wątpienia najciekawszą miejscowością, jaką ma Wysoczyzna Elbląska. Wartość zabytkową ma zespół budynków dworskich, w których obecnie mieści się Stadnina Koni, z barokowym pałacem, którego najstarsza częć pochodzi z 1688 roku. Uroku całości dodaje graniczący bezpośrednio z miejscowością rezerwat Kadyński Las, który posiada liczący ponad 200 lat drzewostan bukowy. Obok dębu im. Jana Bażyńskiego o obwodzie ponad 10 metrów i 25 metrów wysokości - ścieżką dydaktyczną poprowadzoną w rezerwacie można dojść do klasztoru Franciszkanów, który został wzniesiony w miejscu starego grodziska. Tu znajduje się również punkt widokowy na Zalew Wiślany i Wzgórza Elbląskie.

Gdy dojechaliśmy do Kadyn zaczęło padać. Trzeba było zamiast ogniska na plaży szukać miejsca pod dachem na dłuższy popas. Znaleźliśmy takie miejsce nad Zalewem Wiślanym na Srebrnej Rivierze. Tutaj, wygodnie i na siedząco mogliśmy zjeść posiłek, odpocząć i omówić sprawy organizacyjne.

Przyszedł jednak moment, że trzeba było ruszać w dalszą drogę, niestety w deszczu, gdyż prognoza przewidywała, że może padać jeszcze kilka godzin. Nie było więc sensu czekać na poprawę. Powrót był w dwóch grupach. Kilka osób pojechało górą, tj przez Łęcze , a pozostali dołem, czyli zgodnie z planem, przez Suchacz.

Niezależnie jaką drogą był powrót i jak było się ubranym przeciwdeszczowo, to i tak każdy nieźle przemókł. Mam jednak nadzieję, że majowy, ciepły deszcz nikomu nie zaszkodził.
W deszczu trudno się jednak jeździ i jest bardziej niebezpiecznie. Kałuże na poboczach kryją niebezpieczne pułapki w postaci głębokich dziur, których nie widać.
Kierowcy samochodów nie zważają na rowerzystów i w trudnych warunkach wyprzedzają, niekiedy na trzeciego.

Życzę wszystkim rowerzystom bezdeszczowych wycieczek w przyszłości.

Częścią relacji są fotografie, patrz Foto galeria, album o tytule jak wycieczka.

Relację przygotował Komendant.
Komendant 05 May 2009 46,570 8 komentarzy

8 komentarzy

Pozostaw komentarz

Zaloguj się, aby napisać komentarz.
  • Kazimierz
    Kazimierz
    Zbyszku, może spróbujemy pojechać z powrotem z Kadyn przez Łęcze? Dla urozmaicenia.
    Co na to Grupa?Uśmiech
    - 06 May 2009 18:55:40
    • Komendant
      Komendant
      W Kadynach uzgodnimy i być może podzielimy się na dwie podgrupy. Już tak bywało. Podjazd z Kadyn do Łęcza jest dość długi i ciężki i nie wszyscy go lubią. Zobaczymy.
      - 06 May 2009 20:07:59
      • Komendant
        Komendant
        Mirku, nie odwracajmy kota ogonem. Może to i dobry pomysł ale już na inna wycieczkę. Napisz konkretną propozycję na forum jako swoją outorską wg zasad które opisałem na forum.:@
        - 07 May 2009 11:18:02
        • Marian65
          Marian65
          Wycieczka była super! Majowy spokojny deszczyk dodał tylko uroku i innych wrażeń niż jazda w słońcu. Czasami trzeba zmoknąc,
          Andrzeju, nie tylko klocki, ale cały napęd jest do przeglądu i czyszczenia!
          - 12 May 2009 20:21:41
          • M
            Marek55
            Do kogo mam skierować pytanie: dlaczego w poniedziałek była słoneczna, rowerowa pogoda, a w niedzielę było jak było?
            Chciałbym usłyszeć od uczestników wycieczki (i nie tylko) doświadczenia w zakresie ochrony przeciwdeszczowej. Mówią, ze znaleźć dobre ubranie przeciwdeszczowe, to tak jak z yeti: wszyscy mówią, że jest ale nikt nie widział.
            Ogólnie było super. Natura rowerzysty jest przewrotna. Najpierw zimny prysznic w postaci majowego deszczu, później ciepła domowa kąpiel, by potem raczyć się chłodnym napojem energebeerującym.
            - 12 May 2009 21:27:47
            • Andrzej
              Andrzej
              Tak wycieczka fajna i szczególna a to za sprawą zjechanych na "0" klocków a nawet dalej! Teraz trzeba się rozejrzeć za dobrymi felgami((:- Mam wrażenie.że tam jest więcej zjazdów:| Iza, teraz wiem czemu tak uciekałaś do przodu- to wina Kazika!! PS. Mirka też częstujesz tą sałatką ?
              - 13 May 2009 00:33:35
              • Kazimierz
                Kazimierz
                Iza, cieszę się, że sałatka smakowała.
                Andrzeju, Mirka bez sałatki się nie dogoni.
                Marian, ten deszczyk był tylko majowy, ale na pewno wg mojej skali nie był spokojny.
                Mój rower wymagał kompletnego mycia włącznie z napędem, oraz pełnego smarowania. Przyrdzewiał.
                O sobie nie wspomnę.
                Ale już OK.
                Ogólnie wycieczka bardzo fajna, choć mam wątpliwości czy ten deszcz dodał jej uroku.
                Zdecydowanie nie jestem fanem jazdy rowerowej w deszczu.
                Chyba najważniejsze, że wszyscy cało wrócili do domu, pomimo dziur pod kałużami na drodze.
                Pozdrawiam wszystkich.
                - 13 May 2009 09:47:36
                • Waldic
                  Waldic
                  Właśnie siedzę i smaruje łańcuch Duży uśmiech . Skrzypi okrutnie po tym deszczu ((:- . Ale poza napędem rower dzielnie to zniósł Uśmiech
                  - 13 May 2009 19:29:41
                  Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
                  Kliknij przycisk 'Zgadzam się', aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności.Możesz przeczytać więcej o naszej polityce prywatności tutaj