I skończyło się. Teoretycznie. Jeździć można dalej, o ile czas i pogoda pozwolą. Sezon generalnie był udany. Wprawdzie w tej edycji medalu nie zdobyłem, ale oprócz STOPowych niedzielnych wycieczek były inne rowerowe wydarzenia. Wiosenna wyprawa na Warmię, rowerowa wędrówka z Szymonem od Darłowa na Hel i wizyta w Borach Tucholskich.
Gratuluję wyróżnionym i wszystkim medalistom. Myślę, że następnego roku nie odpuszczę, bo przecież to 20-lecie jazdy STOPu. A Nocna Jazda Bez Trzymanki jak zawsze była udana. Dzięki za wspólną jazdę i do zobaczenia na rowerowych ścieżkach.

- "Całosć przzebiega w miłej i przyjacielskiej atmosferze i jest okazją do rozmów, wspólnej zabawy i lepszego poznania się nawzajem. Zapewniam, że na tej imprezie warto być."
-Tak zachęcał Komendant uczestników naszego uroczystego spotkania na zakończenie sezonu rowerowego. Dlaczego warto było w nim uczestniczyć?
Rzeczywistość, swoją wspaniałą oprawą i bogactwem zdarzeń znacznie przerosła nawet przewidywania. Jak zawsze ciekawie i z humorem przedstawił Marek swój program zdjęciowy.Dobrze wypadł - pomimo, że "haker" chciał inaczej.- Marku dziękujemy, że się nie załamałeś i zrobiłeś fajne show.
Komendant wyczerpująco, wzbogacając graficznie przedstawił statystykę i przebieg realizacji naszych wycieczek rowerowych w sezonie 2017. Nie szczędząc swego czasu opracował i wykonał ponad 40 kopi CD - (40x25' ) .
Komendancie! Za całokształt działań podczas organizacji imprezy, w imieniu nas wszystkich dziękuje -(my) za zorganizowanie tak wspaniałej imprezy.
Ps;
Ponadto; muzyka;-super, jedzenie; - smaczne i estetycznie podane. Jak co roku uczestnicy wspaniali. Spotkanie udane impreza super. Warto było tam być. :tak: