Nowe Monasterzysko to miejsce które odwiedzamy regularnie i z przyjemnością, przynajmniej dwa razy w sezonie. W tym roku będzie to drugi raz a Grupę poprowadzi Marek R.

Zapraszam serdecznie i życzę udanej wycieczki.

Łączność została nawiązana. Monasterzysko jest w gotowości do przyjęcia tak zacnych gości. Będzie ciastkowo i kawowo. Miłośnicy termicznej obróbki wędliniarskiego wyrobu, jakim jest kiełbasa, mogą ów wyrób zabrać ze sobą. Ognisko będzie przygotowane. Proponuję w niezbędne produkty zaopatrzyć się wcześniej, bo po drodze jedyny sklep będzie w Majewie.
Tego dnia śmoc musi być z nami.

Wczorajszy rekonesans części trasy przyniósł szokujące informacje. Sklepu w Majewie nie ma. Na mocy nadanych mi praw, zmienimy nieco trasę i pojedziemy przez Milejewo.

To była (chyba) udana niedziela. Nocne deszcze wymusiły na nas korektę trasy. Z bólem serca musiałem, jako najważniejszy tego dnia, podjąć taką decyzję, ale było to konieczne. Rowerowa społeczność ze zrozumieniem ową decyzję przyjęła i jako zdyscyplinowana grupa, temu się podporządkowała. Na szczęście dodatkowe endorfiny uwolniły się na widok wspaniale wyglądających i pysznych ciast. To była uczta dla ciała. Pieczone kiełbaski też zrobiły swoje. I tak w miłym gronie, przy nieco miejscami wietrznej pogodzie, przyjemnie spędziliśmy czas.
Dziękuję za wspólne pedałowanie.
Podziękowania dla Danusi, która poświęciła swój STOPowy znaczek, by w Monasterzyskach nas pamiętali.