Dawno nie byliśmy w Nowym Stawie, pora zatem odwiedzić to miasteczko. Ciastkarnia powinna być czynna a jeziorko w pobliżu chyba nie wyschło. Trasa dość długa ale płaska i większości dobrze znana. W roli prowadzącego zadebiutuje Jurek H.

Zapraszam serdecznie

Rozkazem z dnia 5.09.2018r Komendant, powierzył mi zadanie poprowadzenia wycieczki nr 24 do Nowego Stawu, w dniu 9.09.2018.
Domyślam się, że większością z Was targnęły mieszane uczucia, na wiadomość o tym. Trudno, rozkaz to rozkaz. Zadanie swoje wykonam, choćby świat miał się zawalić.
Wycieczka ta, to nie będzie jakaś tam bułka z dżemem. Cały dystans 80 km trzeba będzie przejechać rowerem, ciągle pedałując, po drogach o nieznanych kategoriach. Nawierzchnią dominującą będzie znany nam dobrze asfalt z czasów PRL. Będzie krótki odcinek z płyt dum dum, oraz nawierzchnie niewiadomego pochodzenia. W ciastkarni wszyscy będą musieli zakupić wyroby cukiernicze, niestety, za własne pieniądze i potem je zjeść. Wyroby, które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
Jeżeli ktoś planuje udział w tej wycieczce, niech zastanowi się dwa razy, zanim przyjedzie na zbiórkę.

Cieszę się, że mamy długoletniego uczestnika naszych wspólnych wycieczek rowerowych jako debiutanta w roli przewodnika. Decyzję o wycieczce i zgodę Jurka uzyskaliśmy w Markusach w czasie powrotu z Waplewa W..Potrzeba była tylko OK Komendanta>-Jak wyżej Komendant nadał właściwy kierunek działania.- Jedziemy na smakołyki do Nowego Stawu.
-Dla tych, którzy pojadą pierwszy raz kilka fotek z ostatniej wycieczki do Nowego Stawu; Rakowo;-https://www.gruparowerowastop.pl/phot...o_id=18851 ,
Nowy Staw - miejsce docelowe; https://www.gruparowerowastop.pl/phot...o_id=18850
-W mojej ocenie odległość -nie więcej niż do Malborka; - warto po pedałować- ".. rower to jest świat" ; https://youtu.be/wl30jTA2oY0

Dzięki duże wszystkim uczestnikom za pomoc i wyrozumiałość. Dzieki temu jakoś dokierowałem grupę do końca. Prowadzenie wycieczki to bardzo trudne i odpowiedzialne zadanie. Najtrudniejsze jest utrzymanie odpowiedniej prędkości, gdy rower chce jechac szybko a grupa wolno. Stres jest niesamowity. Mam nadzieję, że Komendant wiecej już mi nie powierzy takiego zadania. :|