O nie! Gdzie jest JavaScript?
Twoja przeglądarka internetowa nie ma włączonej obsługi JavaScript lub nie obsługuje JavaScript. Proszę włączyć JavaScript w przeglądarce internetowej, aby poprawnie wyświetlić tę witrynę, lub zaktualizować do przeglądarki internetowej, która obsługuje JavaScript.

Aktualności

Wycieczka Nr 10/2011 - Marzęcino - 19 czerwca 2011

Zbiórka: : Skrzyżowanie ulic Mazurskiej i Al. Odrodzenia, godz. 9.30,

Trasa: Elbląg, Nowakowo, Kępa Rybacka, Kępki, Jazowa, Wierciny, Rakowo, Rakowiska, Wężownica,Solnica, Orliniec, Swaryszewo, Marzęcino, Kępiny Małe, Nowakowo, Elbląg

Długość trasy: 66 km, Uczestnicy: 29, Punkty: 66


Trasa rowerowa 1044253 - powered by Bikemap 


Po trudach VI Warmińskiego Rajdu, którego trasa uświadomiła nam dobitnie, że górzyste tereny to nie taka odległa geograficznie, jak mogłoby się wydawać, rzeczywistość - skuszeni zapowiedziami Komendanta, obiecującego tym razem szlak "płaski jak stół" rowerzyści gromadnie stawili się w wyznaczonym na zbiórkę miejscu. Już wkrótce, w Nowakowie odbyliśmy pierwszy postój za sprawą przepływającej barki i rozsuniętego mostu. Kiedy w końcu został on złożony niczym klocki lego prędko dotarliśmy do Cieplicówki, gdzie mogliśmy upajać się malowniczymi krajobrazami.: pola usiane makami, soczysta zieleń traw, bujnie obsypane liśćmi drzewa i mieniąca się w słońcu rzeka - istna feeria barw. "Wisienką na torcie" w tym sielskim krajobrazie były kołyszące się na wodzie nenufary i wydawać by się mogło że w oddali widać Józefa Tolibowskiego zrywającego je dla Barbary Ostrzeńskiej. Czyż można się dziwić, że w takim rozmarzeniu część grupy jechała przed siebie za nic mając misternie przygotowany plan wycieczki. A może to było tylko przywiązanie do asfaltowej nawierzchni z której za nic w świecie nie chcieliśmy zjechać w polną drogę. Ostatecznie, przekonawszy się, że o ile żółtych koszulek może być kilka to lider jest tylko jeden ruszyliśmy polną, błotnistą drogą, w której jednak nikt nie ugrzązł (ma się w końcu te rowery nie od parady). Dotarliśmy do Marzęcina gdzie nad jeziorem czekała na nas wyposażona niczym salonka Bieruta wiata oraz niezgorszy stosik gałęzi na ognisko. Nastąpił - jakże miły - czas relaksu, który każdy wykorzystywał ja mu się żywnie podobało. Odbywały się degustacje ( a że niektóre sakwy zawierały istne specjały, nie mylić ze specjalem - to były prawdziwe uczty), sesje zdjęciowe nawet szkolenie z zakresu obsługi pompki do roweru i występujących w przyrodzie rodzajów wentyli. Słowem było uroczo. Rozleniwione tą sielankową atmosferą towarzystwo dało się jednak jakoś zmobilizować do powrotu, którego główną atrakcję stanowiła przeprawa promowa. Zatoczywszy koło znaleźliśmy się w punkcie wyjścia, gdzie tym razem oddaliśmy się uściskom pożegnalnym. To była bardzo udana wycieczka. Dopisała pogoda, nastroje a przede wszystkim niezawodni, jak zawsze rowerzyści.

Relację przygotowała Dorota Z.

PS. Mam nadzieję Marku, że nie masz nic przeciwko temu zastępstwu, na które porwałam się w kwestii relacji z naszej wycieczki. To oczywiście tylko tymczasowa "fucha", liczę, że na następnej wyprawie już będziesz i jak zwykle nam ją opiszesz.
Komendant 15 June 2011 26,890 8 komentarzy

8 komentarzy

Pozostaw komentarz

Zaloguj się, aby napisać komentarz.
  • Komendant
    Komendant
    Wzdłuż Cieplicówki i Nogatu, piękną i płaską jak stół trasą pojedziemy do Marzęcina. Tam w znanym nam miejscu zrobimy ognisko i odpoczniemy, aby niezbyt zmęczeni i w dobrych nastrojach wrócić do domu. Hejka
    - 15 June 2011 21:10:17
    • Darecki_EB
      Darecki_EB
      Nie ma się co szczypać, Marcinie. Osobiście przyznam się, że nigdy nie pytałem się o to, czy ktoś "mnie chce" czy nie Uśmiech Warunkiem pozwolenia na wyjazd w GR STOP jest dobry nastrój i uśmiech plus oczywiście sprawny sprzęt. Wnioski masz podane na tacy Uśmiech Zapraszamy!
      - 16 June 2011 23:34:28
      • M
        Marek55
        Patrząc na mapę, można rzec, że wszystkie drogi prowadzą do Marzęcina. Ale nie moja.
        - 17 June 2011 06:50:25
        • agawe
          agawe
          Dziękuję wszystkim za miłą atmosferę na wycieczceUśmiech
          To był mój "pierwszy raz", ale mam nadzieję, że nie ostatni.
          Było świetnieDuży uśmiech
          Pozdrawiam. Agnieszka
          - 19 June 2011 15:46:31
          • Komendant
            Komendant
            Jest nam szczególnie miło kiedy Ci "nowi" są zadowoleni. Zapraszam na kolejne rowerowe wycieczki.
            Następna będzie nietypowa-szczegóły już wkrótce na stronie.
            Zapraszam Tych co "pierwszy raz", tych co już wiele razy i oczywiście weteranów też. STOP
            - 19 June 2011 18:55:52
            • agawe
              agawe
              Przeczytałam relacjęUśmiech
              Na postoju wycieczki do mych uszu dochodziły szepty, że Dorotka medialna jest, że gwiazdą telewizji została...;)
              Jak widać, nie tylko w telewizji się sprawdza, ale też i lekkość pióra posiada, więc piękną relację złożyłaUśmiech
              Agnieszka
              - 20 June 2011 18:50:31
              • Andrzej
                Andrzej
                Dorotko! - wybacz, że nie jechałem w białym garniturze bo gdybym go miał to narwał bym tych kwiatów; oj narwał !!! Kwiatek
                - 24 June 2011 10:46:20
                • Edi
                  Edi
                  Za udaną medialnie powyższą relację z wycieczki rowerowej w nagrodę zamiast białych kwiatów będzie obiecana melodia; http://youtu.be/bC2iEdRr6Gs Kwiatek
                  - 26 June 2011 14:36:20
                  Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
                  Kliknij przycisk 'Zgadzam się', aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności.Możesz przeczytać więcej o naszej polityce prywatności tutaj