Forum dyskusyjne

Witam wszystkich i zapraszam " Morsów Rowerowych ", którzy jeszcze nie zakonserwowali sprzętu i lubą trochę niższe temperatury otoczenia na kolejną przejażdżkę latarkowa w promieniach naszych światełek.
Szczególnie serdecznie zapraszam nasze gwiazdy - panie, które dodają tyle blasku, iż każda droga jest łatwa i prosta.
Zapraszam tych którzy już byli, ale również wieczorowych debiutantów.

Termin; - 17. 11. 2011r. - g. 18,30
Miejsce; - Stare Miasto - Piekarczyk
Trasa; - w/g propozycji Jurka M.

Elbląg - Helenowo - Wikrowo - Jegłownik - Gronowo Elbląskie - Jasionno - Żurawiec - Raczki Elbląskie - Elbląg.

Między Zajączkowem, a Majewem to jest droga gruntowa, kiedyś nią jechaliśmy. Za Majewem też chyba polna. Może lepiej jechać przez Milejewo nocą. Ogrodniki - Milejewo - Kamiennik

Witam koledzy!
Widzę, że pomału stygnie zapał do jazdy, a może się mylę? Na tej trasie - już po korekcie Waldka - jest bardzo ostry i kręty zjazd jak Dębica, tam w nocy trudno się utrzymać w osi jezdni nawet na hamulcach.
Zobaczymy, mamy jeszcze plan Bartka z ubiegłego tygodnia - łagodny i spokojny.

Moja propozycja trasy:
Elbląg - Helenowo - Wikrowo - Jegłownik - Gronowo Elbląskie - Jasionno - Żurawiec - Raczki Elbląskie - Elbląg.

Dziękuje Bartek, dziękuję Jurek za wasze propozycje. Wybieram propozycje Jurka M. jako bardziej łagodną i spokojną do wieczornej
przejażdżki. Jurek widziałem ten szkic trasy - teraz gdzieś zniknął - gdybyś mógł dołączyć, będę wdzięczny.

Między Wikrowem a Jegłownikiem, to nie wiem jaką by trzeba mieć latarkę, żeby w dziury nie wjechać. Ja z moim światłem tam po ciemku nie jadę :)

Ten odcinek o którym mówi Waldek należy jechać wolniej i na dobrych światłach.
Najlepiej długie, krótkie i środkiem jezdni plus pełna koncentracja na drodze.
Jak to mówią coś za coś - zła droga ok. 5 km, ale za to mały ruch i prawie bezpiecznie.

I co mi po małym ruchu jak koła połamię :D

Andrzej czy mogę się zapisać doTwojej bandy ciemno-mrocznych na czwartek ,B) będę posłuszny pozdrawiam trasa mi jest obojętna

Ależ Aleksander, serdecznie zapraszam i cieszę się - tak jak to wyraził Bartek! Co by nie mówić to dla nas zaszczyt - srebrny medalista obecnego sezonu. Może za Olka przykładem ruszą się dwaj pozostali laureaci z podium a.d. 2011r. - 1 i 3 - czekamy.
Pamiętaj Olek o dobrym oświetleniu - resztę pokonamy.

Jadę z Wami.:hejka:
Jeżeli będzie błoto (księżycowy pył) to zmienimy trasę.

To się cieszę, że kol. Jerzy M. też będzie i poprowadzi w/g swojej niezawodnej mapy.
Tak sobie myślę, gdzie ma być ten "pył księżycowy " ? Wiem, że razem go pokonamy.
Pozdrawiam i do zobaczenia.

P/s Dorotka dziś nie pływasz, wobec tego nieobecność będzie nieusprawiedliwiona.
- Wiola przypominam, że już masz jedną nieusprawiedliwioną przejażdżkę.
- Agnieszka - czekamy jak zawsze - niepewni do końca.

Jeśli ma być " pył księżycowy " to gwiazdy też muszą być.

Ja też niestety w dniu dzisiejszym jestem "zarobiona", o czym wcześniej wspominałam.
Stąd - pył księżycowy nie dla mnie :beczy:
Muszę dziś stąpać po twardym gruncie, a nie po księżycowym pyle.
Przed chwilą dzwoniło do nie moje dziecko, że w swój napięty grafik muszę wcisnąć jeszcze zebranie dla rodziców, o którym wcześniej zapomniała wspomnieć :o
Bawcie się dobrze :)

Osobiście bardzo żałuję, że tym razem nie będzie Doroty i Agnieszki, ale jednocześnie bardzo im dziękuję, że o tym fakcie poinformowały nas. Pozdrawiam koleżanki - do następnej wyprawy. :buziak:

Czeka mnie zebranie w szkole u mojego syna , gdyby wycieczka odbyła się trochę póżniej :bezradny: to bardzo chętnie pojechałabym z Wami :) , życzę zatem miłej przejażdżki :)

Widzę, że część " Naszych gwiazd " nam ubyła, ale myślę, że ostatecznie jakaś zaświeci, bo niebo jest czyste - czyżby dzisiaj bez
gwiazd przyszło nam błądzić ?

A jednak jedna (moja) gwiazdeczka się trafiła.
Wrzuciłem kilka zdjęć na Picasa, tym razem jako jako "album publiczny".
W razie kolejnych kłopotów z otworzeniem zdjęć proszę pisać.
https://picasaweb...directlink

Mówią do trzech razy sztuka, a to był czwarty wyjazd latarkowy i nie zapowiadał się dobrze. Najpierw nie wiele osób zapowiedziało swój udział, a potem kolejne " gwiazdy " odwoływały - usprawiedliwiały swoją nieobecność. Jadę na zbiórkę a tu mocny wiatr od czoła i mgła, to wszystko źle zapowiadało. Jest g.18,20 i pod Piekarczykiem jestem sam - myślę chyba czas wyłączyć latarki i pogrzać się w domowym ciepełku. Dalej już nie było co rozważać, bo przyjechał Olek, a po nim następni łącznie 11 osób. Najważniejsze, jest z nami " prawdziwa gwiazda " Renata - była na wszystkich dotychczasowych wyjazdach, a świeci tak samo mocno jak na pierwszym, a może i mocniej, chyba mocniej. Teraz już nie miałem wątpliwości, że wycieczka się uda i trzeba jechać! Jeszcze tylko pamiątkowe foto robi Darecki i zaprasza na swoja działkę - jest do skopania - ale nikt nie skorzystał i ruszyliśmy w 10 osobowym składzie.
Początkowy odcinek do Jegłownika, nie okazał się tak trudny jak się zapowiadał - później były odcinki gorsze np. za Gronowem Elbląskim w kierunku na Jasionno i między Jeziorem a Żurawcem. Od Żurawca to już droga prosta i znana. Tylko Paweł łapał pociąg i prawie mu się udało - złapał go w obiektywie swego Panasonica - zdjęcia są już do obejrzenia.
Na przyszły tydzień plany są m.in. Dookoła Drużno lub bliżej, ale ostatecznie wszystko zależy od aury i nas samych.
Dziękuję wszystkim za udział, szczególnie debiutantom; Olkowi S., Darkowi Sz. i Mirkowi z zaprzyjaźnionej grupy.
Szczególne podziękowania dla Renaty, gdyż była naszą jedyną " prawdziwą gwiazdą "- te na niebie gdzieś się ukryły - i dzięki temu nie błądziliśmy a wszystko się udało.

Statystyka przejażdżki;
Trip dist = 45,37 km
Trip time = 2:43:25
AVG speed = 16,65 km/h
Max speed = 29,95 km/h
AVG CAD = 54 ob./min.
Temp. ok. 1 - 0*C

Zdjęcia z wycieczki (z kroplami mgły).
http://www.mocek.nazwa.pl/pl/galeria_...17_gronowo