Forum dyskusyjne

Płynę kajakiem na Drużno zobaczyć skutki powodzi (Do punktu 0,0, a może i troszeczkę dalej.)
Chętni z doświadczeniem w kajakowaniu tel 722 13 15 13.

Jurek, wyciągaj kajaki, wody jest pod dostatkiem.
Godz. 2.25. Jestem w firmie i jak wiatr nie zmieni kierunku, to będzie powtórka z października 2010 r. Woda już jest bliska wylania z kanału.


Elbląg, dnia 14.01.2012r.

KOMUNIKAT nr 8
/2012
Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Elblągu
Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Elblągu informuje o podnoszącym się stanie wody w rzece Elbląg. Prognoza hydrologiczna do godziny 00:00 dnia 14.01.2012r jest niekorzystna.
W ciągu ostatnich godzin poziom wody rósł następująco (poziom wody w rzece Elbląg):
- godzina 18:00 - 584 cm
- godzina 20:00 - 586 cm
- godzina 22.00 - 591 cm
- godzina 24:00 - 604 cm

godzina komunikatu:00 30
Dla rzeki Elbląg:
- 590 cm poziom ostrzegawczy
- 610 cm poziom alarmowy
Informacje dodatkowe:
Obowiązuje Informacja o niebezpiecznym zjawisku 03

Informacja z godz. 3.00. Poziom wody osiągnął stan alarmowy 610 cm.
Czuwać musi ktoś, by inny mógł spać!!!

Powódź w Elblągu była 14.10.2009 r.
Zdjęcia:
http://mocek.nazwa.pl/pl/galeria_rowe..._14_powodz
Miałem chęć popływać, ale dojście do wrót hangaru było już zalane (Widać to na zdjęciach).
Planowałem dopłynięcie do betonowego mostu na Tynie i powrót samochodem z kajakiem na bagażniku do Elbląga.
Krajobraz po powodzi:
http://mocek.nazwa.pl/pl/galeria_kaja...8_nowakowo

Jurku M.!
Chętnie bym się wybrał, ale jak start nie będzie za szybki - rano! Otóż ja wracam do domu w niedzielę tak ok. g.8,30.
Wobec tego miałbym możliwość tak ok g. 10,00. O ile to nie będzie za późno to możemy iść.
Proponuję również na wszelki słuczaj zabrać ze sobą nasze latarki - oczywiście sprawne!
Pozdrawiam.

Zdjęcia z dzisiejszej wycieczki rowerowej:
http://www.mocek.nazwa.pl/pl/galeria_...1_14_kanal
Razem z Bartkiem obserwowaliśmy zmagania służb przeciwpowodziowych z wysokim stanem wody.
A wystarczyłoby tylko zrewitalizować wrota przeciwpowodziowe na Kanale Jagielońskim przy Nogacie i wybudować podobne w Nowakowie w miejscu mostu pontonowego.


[

Zdaje mi się, że wczoraj pisałem się na "wędrówkę pieszo", a dziś widzę, że pieszo tak, ale tylko do hangaru, a dalej to
już kajaki i Drużno ? :o
Co do kajaków to mam dobre doświadczenie w pływaniu po Krutyni. :boisie:
Tam jeszcze muszę wrócić, może się uda znaleźć utopiony telefon i czapeczkę ? :beczy:

Zimowe Drużno:
http://www.sports-tracker.com/#/worko...22gavd5bka

Wielkie gratulacje Jurku! :brawo:
Jestem pełen uznania dla Twego wyczynu. W tych warunkach przepłynąłeś 15 km (sam) i zrobiłeś tyle pięknych, dziewiczych, czystych fotografii :fotka: i zaraz nam to pokazałeś - dla mnie kosmos! :|

P/S Dodatkowo nabawiłem się stresu jako, że ja przez ten czas, nic istotnego nie zrobiłem - nawet nie wszedłem z domu :beczy:

Żałuj Andrzeju. Ja wyszedłem z domu i spotkałem w lesie szczęśliwych "ślizgodeskowców". Cieszyli się z pierwszego śniegu, jak małe dzieci.

Andrzeju pogoda była wspaniała, było bezwietrznie, cieplutko i czasami slonecznie - widać to na zdjęciach (Lajtowe kajakowanie).
http://mocek.nazwa.pl/pl/galeria_kaja..._15_druzno
Pierwszy raz, w moim życiu, pływałem nad punktem 0,o. Ponad wodę wystawały tylko: drzewa, krzaki i kamienne fundamenty dawnej gospody.