janusz_kNowicjusz Dodano
15 lat temuJestem po zaprawie narciarskiej... było świetnie, ale szkoda, że tak krótko... Byłem zaraz po Mirku, ale nie mogłem go dogonić - różnica czasu startu...
Zachęcam wszystkich do korzystania ze śniegu póki jeszcze jest... Pozdrawiam wszystkich!
Rower: GIANT Terrago 3 Styl jazdy: Turystyka
Edytowany przez Komendant dnia 15-02-2009 21:54,
15 lat temuKomendantAdministrator Dodano
15 lat temuPozdrawiam narciarzy: Janusza z Halinką oraz Mirka. Gratuluję decyzji, bo śniegu było na tyle, że dało się pobiegać. Myślałem o biegówkach, ale dzień się ułożył inaczej. Wg prognozy cały przyszły tydzień ma być zimowy i być może warunki będą.
Kaziu z pewnością będzie pilnował tematu.
Do Janusza mam prośbę aby przesłał zdjęcia na stronę jeszcze raz, do umieszczenia w Foto galerii. Umieszczanie zdjęć pod postem to nie najlepszy pomysł. Album to właściwe miejsce, gdzie wszyscy zaglądają i mogą je oceniać i komentować. Procedura przesyłania zdjęć jest opisana na Forum. :bye
Rower: GIANT Squadron Styl jazdy: Turystyka
W ZDROWYM CIELE...
"Mens sana in corpore sano" - przypomniała mi się dzisiaj ta sentencja zapamiętana z nauki łaciny w szkole średniej. W tłumaczeniu na język zrozumiały brzmi to nie inaczej, jak "w zdrowym ciele, zdrowy duch". A przytaczam te słowa po lekturze z dzisiejszego forum. Cóż się okazuję: ciepłolubne morsy znalazły dużą "przeręble" wielkości basenu w dalekim Jantarze, "ślizgodeski" pozwoliły powiększyć rozmiar butów do rozmiarów pozwalających szusować przy tej minimalnej ilości śniegu, nie ujawnili się miłośnicy "włóczykijów", a zapewnie tacy też byli.
Jeżeli ktoś ma w sobie minimalnego bakcyla ruchu, czyli aktywnego wypoczynku, to nie odpuści. MOC JEST Z NAMI!!!
Ps. Chociaż ostatnio moc mnie opuściła. Przez pięć dni obolałe ciało spoczywało w pozycji horyzontalnej, a obok leżał duch też w wielkiej niemocy. Domowe witaminy i ciepła kołderka pozwoliły uzdrowić ciało i ducha.
Rower: Unibike Styl jazdy: Turystyka
KazimierzSenior Dodano
15 lat temuCytat
Mirek Z napisał/a:
Kaziu dzisiaj trochę przysnął ;-) Było super, pod koniec śnieg trochę się lepił ale ogólnie pogoda rewelacja. Niech żałuje ten kto nie był. Szkoda tylko, że Janusz mnie nie dopadł.
Pozdrawiam,
Mirek
Nie tak do końca przysnął.
Przygotowywałem śpiewniki na Rajd Karkonoski i po prostu nie starczyło czasu.(:-
Za tydzień będą 2 tygodnie w Karkonoszach - na nartach biegowych(m)
Rower: UNIBIKE Expedition Styl jazdy: Turystyka