Marian65Weteran Dodano
15 lat temuNo to zobaczymy się w Tczewie!.
Pozdrawiam
Wiadomość doklejona:
Wróciliśmy cali i zdrowi!(okok)
Krótka relacja z naszej eskapady już nie długo, ale kilka zdjęc z tej wycieczki przesłałem już do akceptacji admina.
Powinny ukazac się w Foto Galerii w albumie Pozostałe/:)
Rower: Accent Nordkapp, Orbea Sate Styl jazdy: Turystyka
Edytowany przez Marian65 dnia 13-06-2009 21:26,
15 lat temuKazimierzSenior Dodano
15 lat temuDziękuję Danusi, Marianowi i Romanowi za wspaniale towarzystwo i wesoło spędzony czas na szlaku Doliny Dolnej Wisły:brawo:
Marian - doskonale przygotowałeś nam wyjazd.
Nieprzewidywalna czerwcowa pogoda popsuła nam trochę szyki, ale wspaniały humor:D całej grupy zrekompensował nam nagłe załamanie pogody.
Jeszcze tam wrócimy:hejka:
Rower: UNIBIKE Expedition Styl jazdy: Turystyka
Marian65Weteran Dodano
15 lat temuDzięki Kaziu za dobre słowo:)
Relacja;
Na wycieczkę ostatecznie zdecydowały się tylko dwie osoby z naszej grupy czyli Kaziu i ja.
Naszą wycieczkę zaczęliśmy od Lisewa Malborskiego gdzie znajdują się słynne mosty Tczewskie podziwiane nie tylko przez turystów za swój wygląd i ogrom ale głównie przez inżynierów zajmujących się budowaniem podobnych budowli. Z Mostami Tczewskimi wiąże się też historia z II wojny światowej. To właśnie tutaj padły pierwsze strzały II wojny światowej, około 10 minut przed salwą z pancernika Schleswig-Holstein. Chwila błądzenia po Tczewie doprowadziła nas do ciekawego miejsca, a mianowicie rzeźby rowerzysty wykonanej z metalowych kształtowników mającej upamiętnić Tour de Pologne, którego Tczew był gospodarzem.
Wreszcie odbieramy naszych gości z Bydgoszczy czyli Romana z siostrą Danusią.:hura:
I tak w czwórkę ruszamy w trasę.
Wiatr i ciemne chmury nie nastrajają optymistycznie jeżeli chodzi o powodzenie naszych planów rowerowych. Pierwszą ciekawa miejscowością na naszym szlaku były Rybaki z zabytkową śluzą przeciwpowodziową i stacją pomp międzyleskich powstałych w latach 1888-89. Dalej ładną szutrową droga wzdłuż wiślanych wałów dotarliśmy do Międzyłęża gdzie znajduje się jeden z cmentarzy mennonickich. Cmentarz ten jak i następne na naszej trasie np. w Małych i Wielkich Walichnowach są zadbane, okoszone i z pamiątkowymi tablicami informującymi o pochodzeniu tych cmentarzy. W tej ostatniej miejscowości znajduje się też piękny kościół z przełomu XIV- XV w.. Przed Gniewem czekał nas prawie kilometrowy podjazd w miejscowości Ciepłe - i rzeczywiście zrobiło się nam ciepło. Po osiągnięciu miasta Gniew obowiązkowym punktem było zwiedzenie podzamcza tutejszego zamku odbudowanego po spaleniu w 1921r. Wreszcie zaczęło wyglądać słońce, które nie opuściło nas już tego dnia tak samo jak wmordewind. Mijając Tymawę i Opalenie dotarliśmy do umiejscowionych na stromych zboczach rezerwatów przyrody Wiosło Małe i Wiosło Duże.. Dzięki informacjom uzyskanym od mieszkańców Opalenia znaleźliśmy ciekawy punkt widokowy na Dolinę Wisły. Trudy podjazdu do wieży widokowej w pełni wynagrodziły nam krajobrazy doliny. Przejazd przez rezerwat nie obył się też bez błędu w orientacji w terenie. Jakie było nasze zdziwienie gdy miejscowość którą postanowiliśmy ominąć- aby nadrobić opóźnienie spowodowane silnym wiatrem- pojawiła się przed naszymi oczami. No cóż gdyby wszystko szło jak po sznurku to byłoby nudno, atrakcje muszą być tym bardziej że ostrzegano nas iż znalezienie właściwej drogi w lesie może być trudne ze względu na słabe oznakowanie. Oznakowanie szlaku jeszcze w kilku miejscach jest dość dyskusyjne i nie pokrywa się ze szlakiem zaznaczonym na mapie wydawnictwa Eko-Kapio. Z powodu uciekającego czasu postanowiliśmy odpuścić sobie zwiedzanie miasteczka Nowe. Teraz już tylko jazda do Grudziądza na nocleg. Wiatr i dystans ponad 100km. dał się nam wszystkim we znaki.
Sobota przywitała nas padającym deszczem i zimnym wiatrem. Jazda w tych warunkach nie sprzyjałaby poznawaniu uroków odwiedzanych miejsc więc podjęliśmy decyzję o rezygnacji z dalszej trasy do Chełmna i zwiedzeniu deszczowego Grudziądza.
Pomimo nie zrealizowania całego planu, uznaliśmy ten wyjazd za bardzo udany i to nie tylko za sprawą odwiedzonych miejsc ale głównie dzięki dobremu towarzystwu.
Prowadzone rozmowy w czasie jazdy i wieczorne dyskusje, wspominki czy opowiadania o swoich wyprawach zrealizowanych i planowanych i to nie tylko rowerowych ale też wyprawach odbytych kajakiem przez Kazika sprawiły, że czas mijał szybko i przyjemnie. Ustaliliśmy, że wycieczka zostanie dokończona w późniejszym terminie, przy bardziej sprzyjającej aurze.
Na zakończenie tej relacji chciałbym podziękować wszystkim uczestnikom Danusi, Romanowi i Kaziowi :kwiatek:za mile spędzony czas w dobrym towarzystwie. Było naprawdę warto i tylko żal było że to już koniec.
Pozdrawiam i do zobaczenia.(papa2)
Rower: Accent Nordkapp, Orbea Sate Styl jazdy: Turystyka
MARECKISenior Dodano
15 lat temuFajna relacja (okok). Tak, w sobotę pogoda była mało rowerowa :bezradny:
Rower: Bocas, CUBE Reaction, Trek Domane SL 4 Styl jazdy: Turystyka
KazimierzSenior Dodano
15 lat temuRelacja Mariana I klasa (jak zawsze).:brawo:
Faktycznie żal soboty, ale z Matką naturą trudno wygrać.:bezradny:
Zdrowy rozsądek i zgodna decyzja naszej grupy czasowo odłożyły realizację II etapu trasy.
Pogoda w tym roku nas nie rozpieszcza. W tygodniu pracy jest OK natomiast sobota i niedziela nie pozwala na realizację wcześniejszych planów.
Powrócimy na szlak Doliny Dolnej Wisły, przy sprzyjającej pogodzie i w mam nadzieję liczniejszym gronie rowerzystów.(papa2):hejka:
Marian
Może 20 września dokończymy Dolną Wisłę?
Rower: UNIBIKE Expedition Styl jazdy: Turystyka
Edytowany przez Kazimierz dnia 08-09-2009 20:59,
15 lat temu