Wzorem ubiegłego roku zamierzam się wybrać na Napoleoniadę do Jonkowa.
Kto był ten wie o czym piszę a dla pozostałych podaję link do strony o tej imprezie.
http://www.1807jo...l/news.php
Aby obejrzeć V edycję bitwy o Ruski Szaniec tym razem zdecydowałem się na dojazd do Jonkowa na rowerze bezpośrednio z Elbląga.
Trasa;
Elbląg- Pomorska Wieś - Pasłęk - Godkowo - Miłakowo - Bieniasze -Kalisty - Łomy - Jonkowo
Długość trasy to około 100km.
Powrót z Jonkowa planowany jest pociągiem, który w Elblągu będzie o godz.20:25
Uczestnicy;
Każdy jedzie na własną odpowiedzialność, dlatego zapraszam wyłącznie osoby pełnoletnie.
Tempo jazdy będzie spokojne, dostosowane do naszych możliwości, mamy sporo czasu.
Przewidywane są krótkie przerwy w czasie jazdy na jedzenie, zrobienie zdjęć itp. Należy zabrać ze sobą podstawowe akcesoria rowerowe tj. dętkę, pompkę, klucze. Każdy z uczestników powinien wcześniej zadbać o dobry stan techniczny swojego roweru.
[big]Zbiórka - rondo Kaliningrad - sobota 19.03.2011 godzina 08:00[/big]
W przypadku bardzo złych warunków atmosferycznych ( śnieżyce, ulewy, itp.)
wycieczka może zostać odwołana.
Pogoda jest złośliwa:| , ale na zbiórce będę i wtedy zdecydujemy czy jedziemy czy rezygnujemy:bezradny:
Wiadomość doklejona:
Kilka słów o rowerowaniu do Jonkowa.
Na wyjazd do Jonkowa zdecydowało się aż dwóch elbląskich rowerzystów czyli Mariusz zwany Kudłatym i ja, pomysłodawca tego rowerowego wypadu.
Do Gotkowa towarzyszył nam jeszcze Rafi budujący formę na sezon.(okok)
Po drodze zobaczyliśmy kilka ciekawych miejsc, między innymi najstarszy kościół wiejski na Warmii w Ełdytach Wlk. Drogę do Jonkowa pokonaliśmy dosyć szybko i sprawnie, nawet niewielki ubytek powietrza w tylnym kole Mariusza nie spowodował opóźnienia.
Mając sporo czasu do rozpoczęcia inscenizacji bitwy postanowiliśmy dokręcić kilka kilometrów. Aby nie kręcić bez celu zdecydowaliśmy się popatrzeć na Pupki i to takie do 40.:zawstydzony:
W Jonkowie spotkaliśmy kolejnych elbląskich bikerów, Tomka, Mirka i Jurka którzy wyruszyli na inscenizację trochę później.
Oprócz nas na rowerach pojawili się dość licznie bikerzy z Olsztyna
Bitwa rozpoczęła się punktualnie, kanonadą armat francuskich. Na polach pod Jonkowem można było zobaczyć jak wojska Napoleona walczyły z siłami Rosyjskimi. Wynik bitwy był z góry przesądzony ponieważ żołnierz francuski jest bardziej bitny.
Inscenizacja była zorganizowana perfekcyjnie, pozostawiając na widzach niezapomniane wrażenia. Kto był, ten wie o czym piszę o kto nie był może sobie zobaczyć trochę fotek w foto galerii Grupy Rowerowej
Stop w zakładce wycieczki pozasezonowe. :fotka:
Powrót do Elbląga odbył się zgodnie z planem czyli pociągiem z Olsztyna.
Tego dnia pokonaliśmy na rowerach ponad 130km.
Może w przyszłym roku będzie nas więcej?.:bezradny: