O nie! Gdzie jest JavaScript?
Twoja przeglądarka internetowa nie ma włączonej obsługi JavaScript lub nie obsługuje JavaScript. Proszę włączyć JavaScript w przeglądarce internetowej, aby poprawnie wyświetlić tę witrynę, lub zaktualizować do przeglądarki internetowej, która obsługuje JavaScript.

Aktualności

Wycieczka Nr 05/2013 - Kadyny - 05 maja

Zbiórka: Skrzyżowanie ulic Królewieckiej i Fromborskiej, godz. 9.30

Trasa: Elbląg, Krasny Las, Łęcze, Kadyny, Czarna Droga, Pagórki, Ogrodniki, Jelenia Dolina, Krasny Las, Elbląg

Długość trasy: 50 km, Uczestnicy: 39, Punkty: 75


Trasa rowerowa 2094313 - powered by Bikemap 


Przyszłości nieświadoma, rankiem rześko wstałam, i w rowerowe ciuchy szybko się ubrałam.
Na zbiórkę punktualnie się stawiłam i przybyłym rowerzystom w pas się pokłoniłam.
Słońce już na niebie pięknie sobie stało, co udaną wycieczkę przepowiadało.
No i ruszył peleton z autobusowego przystanku, a nóżki uczestników pedałowały bez ustanku.
Jak tradycja każe, przy białej tablicy skupili się ponownie wycieczki uczestnicy.
Panie usteczka sobie pomalowały i do przystojnych rowerzystów trochę powzdychały.
A chłopaki z wdziękiem powciągali brzuszki i prezentowali swoje nowe ciuszki.
Następny przystanek to już Kadyny, gdzie na wiejski sklepik ruszyły nie tylko dziewczyny.
Lody zaliczone, kiełbasy zakupione, więc towarzystwo w pełni zadowolone.
No i dojechaliśmy do Kadyńskiej plaży i teraz każdy tylko o sjeście marzy.
Rowery na poboczu porzucone, a na trawce kocyki rozłożone.
Panie pokazały swoje zgrabne nóżki, a co niektórzy panowie - swoje nagie brzuszki.
I gdy się tak widokiem tych brzuszków radowałam, wnet od Komendanta, jak obuchem w łeb, zadanie dostałam.
Nie pomogły szlochy, nie pomogły żale - "Ty spiszesz relację, i to bez żadnego ale".
Minka mi zrzedła, nawet słońce zbladło, gdy tak trudne zadanie na mnie biedną spadło.
Wszak na stronie "Stopu" sami wielcy pisarze swe prace publikowali, a co niektórzy w ogólnokrajowych magazynach też debiutowali.
Poza tym nic szczególnego na trasie wycieczki się nie działo, co by relację tę jakoś ubogacało.
I gdy tak w coraz większą apatię popadałam, niespodziewanie od Mariana ogromne wsparcie otrzymałam.
Grupa dzisiaj była w pełnym rynsztunku, bo musieliśmy pokonać "czarną drogę" w odwrotnym kierunku.
Marian na "koń" wskoczył i z kopyta ruszył, w swoim nowym stroju, co mu krawiec uszył.
"Znam, ja te tereny, szlakowym się mianuję i na sam szczyt góry was pokieruję!".
Ruszyły więc za Marianem rowerowe zastępy, tworząc podczas jazdy różne odstępy.
Jedni byli z przodu - z wypiętymi piersiami, inni bardziej z tyłu - z wywalonymi językami.
Lecz ci co byli z przodu, ze szlaku zboczyli i "czarną drogę" na "białą" zamienili.
Marian spostrzegłszy swoje zboczenie, wnet zarządził z "białej drogi" zawrócenie.
I tak "Marianowcy" już nawróceni, powrócili do Komendanta jakby odmienieni.
A w Jeleniej Dolinie inni dołączyli, którzy całkowicie drogę pogubili.
Wycieczka była trudna, ale bardzo udana. I to zasługa nie tylko Mariana.
Najmłodsza uczestniczka dzisiejszej wyprawy spisała się na medal, ale sprzęt ma do naprawy.
Dziękuję wszystkim za wspólny czas i oby kolejne wycieczki też tak bardzo cieszyły nas.

Relację po raz pierwszy i ostatni przygotowała Agawe
Komendant 01 May 2013 53,698 11 komentarzy

11 komentarzy

Pozostaw komentarz

Zaloguj się, aby napisać komentarz.
  • Komendant
    Komendant
    W Kadynach byliśmy już wielokrotnie, ale tak pojedziemy po raz pierwszy. Czarną Drogę pokonamy w przeciwnym kierunku niż zwykle, czyli pod górę. Będzie okazja poczuć zapach wiosny w Kadyńskim lesie, podziwiać leśne wiosenne kwiaty i sprawdzić swoją wytrzymałość na tej trasie.
    Zanim rozpoczniemy powrotna jazdę rozpalimy ognisko nad Zalewem Wiślanym w znanym nam miejscu i nabierzemy sił przed powrotem.
    Do tego wariantu jazdy przymierzaliśmy się od dawna i w końcu nadchodzi moment kiedy to zrealizujemy.
    Zapraszam Hejka
    - 01 May 2013 21:19:15
    • Marian65
      Marian65
      Czy można pomylić znaną sobie trasę?, Myśli wychodzi na to że można. Bezradny
      Przepraszam tych co pojechali za mną i musieli gratisowy podjazd zaliczyć podczas dzisiejszej wycieczki. Sorry. Zawstydzony
      - 05 May 2013 17:14:35
      • aki
        aki
        Nie ma, za co przepraszaćUśmiech Co nas nie zabije to nas wzmocniUśmiech Dobrze, że chociaż krów nie było Rotfl
        - 05 May 2013 18:50:35
        • LUKE_HS
          LUKE_HS
          No trochę więcej zjazdów było i podjazdów z czego ostatni zjazd mnie kosztował przebitą dętkę. Na moje nieszczęście i głupotę własną nie miałem zapasowej ale na szczęście w Kadynach spotkałem znajoma która zapakowała mnie w samochód i tak dotarłem do domu na 4 a nie na 2 kołach a szkoda:P
          - 05 May 2013 19:30:47
          • LUKE_HS
            LUKE_HS
            Jak jej nie mam to nie łapałem, dla przykładu Tczew wziąłem to od razu 2 mi poszły heh no ale ta dzisiejsza wisiała w powietrzu XD
            - 05 May 2013 19:59:18
            • Andrzej
              Andrzej
              Pomyłek było więcej - jak to w lesie? :o Wyszła z tego piękna majówka.
              Krów było bez liku, koni mniej, piękne tereny, zabytkowe zabudowania - odrestaurowane, czyli tereny komuś dobrze znane z dzieciństwa? STOP
              Teraz o tej porze to bajka Fotka i żal, że to już nie nasze. Beczy
              - 05 May 2013 20:30:52
              • Andrzej
                Andrzej
                Aga, mistrzostwo świata - jeszcze komendant nie ogłosił, a tu już jest relacja! Chatownik
                To jest finisz. Brawo
                - 05 May 2013 21:26:48
                • Jurek
                  Jurek
                  To właśnie Agnieszka. Brawo to za mało.Uśmiech
                  - 06 May 2013 08:17:27
                  • M
                    Marek55
                    Panowie, święte słowa, a jeszcze jestem przekonany, że następnym razem nim Grupa dotrze do mety, relacja już będzie.
                    Szymon, czyli najstarszy junior w rodzinie, już piaty raz kazał czytać sobie ów tekst, a wie co dobre. Słucha dobrych bajek, dobrych autorów.
                    - 06 May 2013 19:19:53
                    • Darecki ESR
                      Darecki ESR
                      Muszę Wam podziekować za wspaniale spędzony czas.
                      Nie wytrwałem do końca bo mnie poniosło na Czarnej Drodze Hura
                      - 08 May 2013 00:02:23
                      Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
                      Kliknij przycisk 'Zgadzam się', aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności.Możesz przeczytać więcej o naszej polityce prywatności tutaj