Forum dyskusyjne

Bardzo ciekawa propozycja, ale to nie jest chyba przejażdżka a raczej dosyc wymagający rajd.
Nie martwi mnie odległośc , a raczej teren po którym chcesz pojechac. Śniegu teraz dopadało, temperatury bedą raczej niskie wiec na jego zniknięcie nie ma co liczyc.
Od Pagórek do Kadyn przez Rezerwat Buki Wysoczyzny Elbląskiej i to pewnie "czarną drogą" na której leży pełno liści przykrytych śniegiem. To troszkę ryzykowne i grozi połamaniem kończyn. Tym bardziej że to początek sezonu i trudności trzeba stopniowac.

Miesiąc luty jest okresem, kiedy elbląscy rowerzyści sprawdzają stan pokrywy śniegowej na Wysoczyźnie Elbląskiej i wypatrują pierwszych oznak nadchodzącej wiosny. Tak też będzie i w tym roku, toteż zapraszam wszystkich bikerów na przejażdżkę drogami naszej pięknej Wysoczyzny.

Trasa:

ELBLĄG-Rubno-Kamionek Wielki-Łęcze-Pagórki-Kadyny-Tolkmicko-Pogrodzie-Huta Żuławska-Zajączkowo-Jelenia Dolina-Jagodnik-Dąbrowa-Bażantarnia-ELBLĄG

Uczestnicy:

Zapraszam WYŁĄCZNIE osoby pełnoletnie i doświadczone w jeździe zimowej. Proszę pamiętać o właściwym ubiorze. Serdecznie zapraszam płeć piękną ;-). Długość trasy to około 60 km. Tempo jazdy będzie bardzo spokojne, nie przekraczające 17 km/h. Wrócimy około godziny 15.

Wycieczka będzie miała charakter asfaltowo-terenowy. Odbędzie się na drogach o małym i bardzo małym natężeniu ruchu samochodowego i oczywiście bez względu na pogodę. Nie zapomnijcie o zabraniu termosu z ulubionym napojem i kiełbaski na ognisko.

Przewidywane są przerwy na jedzenie, zrobienie zdjęć, zakupy itp. Należy zabrać ze sobą podstawowe akcesoria rowerowe tj. dętki, pompkę, klucze. Szczególnie zalecam założenie kasku na głowę.


[color=#ff0033]Zbiórka na Placu Jagiellończyka w sobotę 21 lutego o godzinie 8.55. Start o 9.00[/color]


Mapa na wycieczkę:
1. Wysoczyzna Elbląska i okolice Jeziora Drużno 1:50.000-Eko-Kapio

Pozdrowienia.

Tak wiec najlepszą opcje na dzisiejszą niedzielę wybrali pływacy
Pozdrawiam Kasia

Narciarze widzieli
Niestety śniegu jest zbyt mało, żeby bezpiecznie pojeździć(:-
Wielka szkoda

Pogoda jaka jest, każdy widzi(:-. Może za tydzień będzie łaskawsza.
Dzisiaj nie uda się nam pojeżdzic, a szkoda.:bye

Pragnę zgłosić swój udział w tej "Marianowej" wyprawie! Kiedy ogłosiłeś program, to marzenia urosły i już pedałuje po Jurze.
Mam propozycję, aby listę uczestników wyprawy umieścić na forum - wzorem Komendanta.

Serdecznie pozdrawiam

Andrzej

Tok myślenia prawidłowy;).
Ognisko w Jeleniej Dolinie może byc wskazane, zależy od temperatury i wiatru.(tak)

Co prawda zima do nas chce wrócic, ale może w najbliższą niedzielę będzie troszkę łaskawsza i pozwoli nam pokręcic się po okolicy.
Dlatego jeżeli pozwoli pogoda zapraszam na niedzielną wycieczkę. Spotkanie przy "Piekarczyku" o godzinie 10:00. Kierunek wybierzemy na miejscu, moja propozycja to; Nadbrzeże, Suchacz, Łęcze, jez. Martwe, Elbląg.:bye

I mamy pierwsze w tym roku zdjęcia rowerowe!!!.;foto. Luty z rowerem przechodzi do historii

W związku z potrzebą umieszczenia naszego rajdu w planach rodzinnych i zawodowych poszczególnych uczestników wyprawy, zaszła konieczność ostatecznego ustalenia terminu wyjazdu i powrotu.
Uwzględniając zgłoszone uwagi przez uczestników co do terminu, przyjąć należy że najlepiej będzie wyjechać do Częstochowy w nocy z piątku na sobotę 24 / 25 lipca , a wrócić do Elbląga w piątek 07 sierpnia w godzinach porannych. Godziny uzależnione od letnich rozkładów jazdy PKP.
Padła też propozycja dojazdu i powrotu samochodami, ale myślę że ten temat jest do rozpatrzenia w późniejszym terminie.
Podany termin wyjazdu daje nam możliwość 12-u dni jazdy na rowerze!, a zaplanowanych mamy 11-cie dni. Dlatego trzeba jeszcze zdecydować co zrobimy z tym fantem. Mamy kilka możliwości zagospodarowania tego dnia;
1. Wyjechać dzień później
2. Wrócić dzień wcześniej
3. Zaplanować dodatkowy etap, a jest gdzie!.
Czekam do niedzieli 08 lutego na opinie i uwagi osób zainteresowanych na forum! . W niedzielę wieczorem ustalamy ostateczny termin wyprawy.

PS.
Marku nie żartuj, ja tylko korzystam z wcześniej przetartych szlaków.(nie)

Wiadomość doklejona:
W końcu udało mi się ułożyć plan obejmujący zamek Lipowiec. Wymagało to zmiany przebiegu dnia piątego i dołożenie jeszcze jednego dnia rajdu przed dojazdem do Krakowa.
Oto proponowany przebieg trasy po zmianach;
Dzień piąty - długość etapu nie zostaje wydłużona i będzie wynosić około 60km.
Po osiągnięciu zamku w Rudnie skierujemy nasze rowery w kierunku Kopuł RMF znajdujących się w Parku Turystyki i Rozrywki w Nieporazie. Jest to trzynaście kopuł połączonych ze sobą a największa ma 50 metrów średnicy i 25 metrów wysokości.
Następnie przez Regulice Górne i wąwóz Simota na potoku o tej samej nazwie. Bardzo urokliwe miejsce w Puszczy Dulowskiej, znajdują się tutaj dwa stawy i pozostałości po dawnym ośrodku wypoczynkowym.
Dalej na trasie Kamionka Mała z platformą widokową z której możemy podziwiać piękno krajobrazu.
Po kolejnych pięciu kilometrach dojedziemy do Babic i zamku Lipowiec. Zamek biskupów krakowskich który od XV w. pełnił funkcję więzienia biskupiego, a później domu poprawczego dla księży. Zamek położony jest w rezerwacie krajobrazowym Lipowiec.
Kolejnym miejscem które zobaczymy będzie skansen w Wygiełzowie znajdującym się w Nadwiślańskim Parku Etnograficznym. Skupia na swoim terenie przykłady budownictwa drewnianego charakterystycznego dla Zachodniej Małopolski.
Po zwiedzeniu skansenu pozostanie nam około dziesięciu kilometrów do miejsca noclegu w ośrodku Skowronek nad Zalewem Skowronek

Dzień szósty dołożony- długość etapu 45-50km.
Zalew Skowronek - Alwernia
Alwernia to miejscowość w której warto zobaczyć stary stosunkowo duży rynek który jest jednocześnie pięknie utrzymanym parkiem. Uroku dodają mu XVII w. domy drewniane z podcieniami. Jest też tutaj najstarsze muzeum pożarnictwa z 1953r. i barokowy kościół i klasztor OO. Bernardynów.
Grojec - znajduje się tutaj platforma widokowa z której rozpościera się z jednej strony widok na nowoczesną architekturę kopuł RMF FM a z drugiej na zamek Tęczyn w Rudnie.
Rudno- wracamy na szlak Orlich Gniazd pokrywający się na tym odcinku ze szlakiem Greenway.
Leśniczówka Frywałd - tu rozchodzą się szlaki. Można wybrać czy jedziemy do Szczyglic szlakiem Orlich Gniazd, czy do Kryspinowa szlakiem Greenway. Wybór jest dosyć ważny, gdyż w okolicy Szczyglic nie udało mi się znaleźć pola namiotowego ale miejsce na nocleg powinno się znaleźć nad zbiornikiem retencyjnym. Natomiast Kryspinów to miejsce odpoczynku krakowian i nie ma problemu z polem namiotowym. Możemy również rozbić namioty w Krakowie. Decyzję można oczywiście podjąć w ostatniej chwili, już na miejscu po zasięgnięciu języka u miejscowych.

Dzień siódmy to dzień wolny, a dalej już według planu.

Wiadomość doklejona:
Minął termin zgłaszania ewentualnych uwag co do terminu wyjazdu na Jurę. Po uwzględnieniu wszystkich zgłoszonych uwarunkowań wyjazdu, ustalam następujący termin wyjazdu:
Wyjazd z Elbląga w nocy z piątku na sobotę 24.07 / 25.07.2009r.
Przewidywany powrót do Elbląga w czwartek 06.08.2009r., najpóżniej w piątek 07.08.2009r. w godzinach porannych.
Dokładne godziny podane zostaną po ogłoszeniu przez PKP letniego rozkładu jazdy.

Życzę Marku szybkiego powrotu do zdrowia.8--
Na jutro zapowiadają deszcze i nie wiadomo jeszcze co z wypadem, mam nadzieję, że dojdzie do skutku. Troszkę już brakuje kręcenia pedałami.(nie) Bez podtekstów

Wiadomość doklejona:
W pochmurny niedzielny poranek stawiło się przy Piekarczyku trzech spragnionych jazdy rowerem bikerów. Kierunek jazdy zostaje utrzymany, ale zmieniony cel na Powodowo. Jadąc znaną trasą przez Żurawiec i Krzewsk przyglądaliśmy się ostatnim oznakom zimy. Po dojechaniu do rzeki Dzierzgoń zobaczyliśmy ją skutą grubym lodem co uświadomiło nam, że to wcale nie ostatki zimy. Wędkarze śmiało chodzili po lodzie. Po dojechaniu do Powodowa, łatwo odnaleźliśmy pałacyk, jest on bardzo zadbany ale też zamknięty na cztery spusty. W pobliskim sklepie dowiedzieliśmy się ,że pałac może nam pokazać osoba pilnująca, niestety w dniu dzisiejszym nieosiągalna. No cóż może następnym razem, wspólnie z całą grupą się uda. Droga do Kwietniewa była w strasznym stanie więc pojechaliśmy do Starego Dolna. Na posesji przy pałacyku w Starym Dolnie zaczepił nas kucyk i domagał się głaskania i sesji fotograficznej za zezwolenie na dalszy przejazd. Cóż było robić, aparaty w dłoń;foto. Dziwna ta zima, tu brak śniegu, tu rzeka skuta lodem a Młynówka w Starym Dolnie nie ma nawet najmniejszego śladu lodu i wartko płynie całą szerokością. Dalsza trasa przebiegała przez Kępniewo, Zwierzno, Markusy i most na Tinie do Karczowisk Górnych i dalej już do Elbląga . Tak na marginesie Tina jest również skuta lodem i zima chyba nie zamierza odpuścić.
Przejechaliśmy dzisiaj 65 km.
Uczestnicy to; Janusz, Mirek R. i ja

Miałem dzisiaj ze soba koszulki z reklamacji. Zaskoczyło mnie bardzo duże zainteresowanie odbiorem koszulek. Nie stawił się nikt z osób składających reklamację i musiałem całą sakwę z koszulkami wozic ze sobą. No cóż , jezeli nikomu się nie śpieszy z odbiorem swoich koszulek to myślę, że rozdam je na rozpoczęciu sezonu w kwietniu.:bye

Było wszystko: pozytywne nastawienie do rowerowania, poparcie społeczne i przygotowany rower na niedzielę. Niestety, coś przyszło z nienacka, jak miłość, jak sraczka i powaliło chłopa. Tragedia, leżę w łóżku (ciepła kołderka) i wydalam z siebie poty. Z rowerowania zostało mi tylko czytanie najnowszego numeru czasopisma "Rowertour". Pozdrawiam wszystkich aktywnych na rowerach, łyżwach i spacerujących.

Marian
Czy moja koszulka już dojechała?
Pozdrawiam

Zakręć nogami na spacerze z Rodzinką.

Marian - a może tak na nartki? Jutro będzie sprawdzanie czy jest jeszcze śnieg. Rowery, bardzo chętnie ale moje siodełko nie jest podgrzewane i w tym układzie pogodowym wolę spacer.

Nie wiem jaka pogoda będzie w niedzielę, ale jeżeli nie będzie padac to zapraszam do wspólnego spędzenia niedzieli na rowerku.
Spotkajmy się przy Piekarczyku o godzinie 10:00 Tempo wycieczki bardzo spokojne. Gdzie?, może do Świętego Gaju.
Zabiorę ze sobą koszulki z reklamacji, będzie można je odebrac.:bye

W Gołdapi byłem na 40 Wędrówkach Północy 2009.
Ateny nie widziałem, ale wiem gdzie jest znakomity basen z sauną, zjeżdżalnią i jakuzzi w cenie dla grupy 5,5 za godzinę.
Ponadto posiłki obiadowe w cenie 8 zł i ilości nie do przejedzenia.
Trochę chodziliśmy po puszczy Rominckiej.
Odwiedziliśmy hodowlę jeleni europejskich obok Szeskiej Góry. 1000 jeleni na 360 HA.
Niesamowity widok.
Może tam dojedziemy na rowerach?
Pozdrawiam

Utworzyliśmy nowy album FOTO pt " POZOSTAŁE",gdzie umieściliśmy zdjęcia pensjonatu ATENA w Gołdapi wykonane przez Mirka R.
To w tym pensjonacie będzie nasza baza wypadowa. Widocznie Mirek był tam ostatnio. Jak będzie okazja to zapytamy Mirka czy widział pensjonat w środku, bo na zewnątrz, w zimowej scenerii, ośrodek prezentuję się ładnie. ;foto

Marian, proponuję abyś wydał przewodnik po Jurze K-Cz. Odwaliłeś kawał dobrej roboty. Chylę czoła (może pomóc rozświetlić drogę).

Jak wspomniałem wcześniej, trasa letniej wyprawy jest wstępnie ustalona ale z możliwością ewentualnej korekty. Dlatego nadal poszukuję możliwości uatrakcyjnienia wyjazdu. Przeglądając strony dotyczące Jury natrafiłem na dwie ciekawe informacje o atrakcjach które pominąłem, planując trasę;foto.
Pierwsza z nich to Złoty Potok z zespołem pałacowo-parkowym Raczyńskich i dworkiem Krasińskich oraz Rezerwatem krajobrazowym Parkowe znajdującym się przy trasie 793.
Będzie to wymagało niewielkiej korekty trasy i jej wydłużenie ;)dosłownie o kilka kilometrów.
Za Zrębicami skręcimy w lewo do Siedlca, dojedziemy tak do Rezerwatu krajobrazowego Parkowe który oferuje całą gamę ciekawych miejsc; skały zwane Bramą Twardowskiego, wg legendy to tędy uciekł on na kogucie przed diabłem.
Diabelskie Mosty to malownicze zgrupowanie skałek nazwane tak przez Zygmunta Krasińskiego. Są to wysokie na 15 m. bloki skalne porozcinane głębokimi szczelinami.
Za parkiem znajdują się źródła Zygmunta - duże wywierzysko wypływające z 10 szczelin. Dzięki dobrej jakości wody oraz niskiej jej temperatury zachowała się specyficzna fauna.
Nieopodal znajduje się źródełko zwane źródłem Elżbiety na cześć przedwcześnie zmarłej córki poety Zygmunta Krasińskiego.
Inne miejsca warte zobaczenia to Młyn Kołczew działający od XV w. czy Grota Niedźwiedzia w której kręcono film Przyjaciel wesołego diabła, ślady dużego grodziska zwanego Osiedle Wały.

Drugą korektą jaka chciałbym wprowadzić jest zamek Lipowiec. Nie wiem dlaczego szlak Orlich Gniazd omija tę warownię. W pobliżu znajduje się Park Etnograficzny w Wygiełzowie gdzie znajdziemy przykład budownictwa drewnianego a po drodze wiele innych miejsc wartych zobaczenia. Do Krakowa możemy dojechać korzystając z międzynarodowego szlaku Greenway.
Ta zmiana wymaga jednak wydłużenia wyprawy o jeden dzień. Zaplanowanie tej zmiany zajmie troszkę czasu, więc przedstawię szczegóły za kilka dni.:bye